Pozwoliła mu zapłacić za kolację. Po tygodniach otrzymała taką wiadomość
Zaskoczona kobieta opowiedziała historię randek z osobą, którą poznała przez popularną aplikację. Nie sądziła, że wyjście do łazienki podczas spotkania sprawi, że mężczyzna będzie na nią obrażony... przez kilka tygodni.
12.01.2022 17:01
Aplikacje randkowe przeniosły poszukiwania drugiej połówki na inny poziom. Jak to w życiu bywa, w trakcie poznawania się natrafimy na różnych ludzi. Pewna tiktokerka nie kryła zażenowania tym, w jaki sposób tak poznany mężczyzna dał jej do zrozumienia, że zraniła jego uczucia. Długo nie mogła uwierzyć, że randkowicz zupełnie nie słuchał, o czym do niego mówi.
Internautka wierzyła, że spotkała wspaniałą osobę
Kobieta wspomina, że znajomość zapowiadała się bardzo obiecująco. Z mężczyzną miała wiele wspólnych tematów. W pewnym momencie para postanowiła spotkać się w rzeczywistości. Pierwsza randka przebiegała bez zakłóceń, a Nik świetnie się bawiła.
- Spędziliśmy razem sześć godzin. Wybrał i zarezerwował dla nas stolik w restauracji. Zjedliśmy kolację, potem wyszliśmy. Później jeszcze chodziliśmy po miasteczku. Zapłacił za nasz posiłek" - wspomniała Nik.
Tiktokerka dodała, że świetnie się razem bawili, dlatego też zdecydowali się na ponowne spotkanie. Mężczyzna jednak wyjechał w podróż służbową i przestał odpowiadać na wiadomości kobiety.
Po tygodniach mężczyzna odezwał się do Nik
Dopiero kilka tygodni później, randkowicz odezwał się do zbitej z tropu kobiety. Złożył jej życzenia z okazji świąt i zapytał, co słychać. Zdziwiona Nik zapytała się w odpowiedzi, czy będą udawać, że jego milczenie nie miało miejsca. Wtedy mężczyzna wylał swe żale. Okazało się, że kobieta uraziła go wyjściem do łazienki podczas kolacji. W międzyczasie pojawił się bowiem kelner, a randkowicz sam zapłacił za posiłki, nie wspominając o tym Nik.
"Nienawidzę, jak kobiety tak robią. To jest niegrzeczne i tanie. Tak naprawdę to zupełny brak szacunku. Poczułem, że cię to w zupełności nie obchodzi" - napisał w SMS-ie.
Zaskoczona kobieta odpisała, że nie miała zamiaru unikać zapłaty - zwyczajnie wyszła do łazienki przed wyjściem. Mężczyzna nie wierzył w jej zamiary. Zaczął drążyć temat i wyrzucać Nik, że ta sama wybrała restaurację, zamówiła swoje ulubione dania, a na koniec nawet nie zaoferowała, że za siebie zapłaci. Kobieta pokazała wiadomość i podkreśliła, że żadna z tej informacji nie jest prawdziwa. Na koniec randkowicz dodał, że szuka kobiety, która nie będzie z góry zakładać, że to on będzie za wszystko płacić.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.