Pracownica dostała list od klientki. "Przepraszam za męża-kretyna"

Otrzymanie listu od klientki jest dość niecodzienną sytuacją. Tym bardziej, jeżeli jest to list z przeprosinami. Taka historia przydarzyła się w jednej z piekarni w York w Wielkiej Brytanii. Klientka przeprosiła za zachowanie męża.

Klientka napisała do kasjerkiKlientka napisała do kasjerki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ian i jej mąż wybrali się do piekarni Doe Bakehouse w York, w której zamówili kawę i ciasto. Choć wizyta ta miała być zwyczajnym wypadem małżeństwa, zakończyła się niemałą kłótnią i listem z przeprosinami. Dlaczego? Wszystko przez zachowanie męża Ian, który przyznał się do czegoś dopiero po powrocie. Kobieta była na niego wściekła.

Napisała list z przeprosinami

Kiedy Ian i jej mąż wrócili do domu, okazało się, że mężczyzna zabrał z piekarni lampkę. Jak tłumaczył żonie, lampka ta miała być "pamiątką" z miło spędzonego, wspólnego popołudnia, jednak dla niej była zwykłą kradzieżą. Ian, w przeciwieństwie do męża, nie uważała tego za romantyczne. Oprócz tego, że kazała mężowi od razu zwrócić lampkę, napisała również list z przeprosinami do ekspedientki, która obsługiwała ich tego dnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miasto kosmicznych cen. "Cztery razy tyle, co w Warszawie"

"Dzień dobry, pewnego dnia zatrzymaliśmy się w waszej piekarni w drodze do York. Mojemu mężowi tak bardzo się u was spodobało, że uznał za stosowne poczęstowanie się małą pamiątką z tego miejsca. Kiedy tylko się o tym dowiedziałam - no cóż, nie miał najlepszych dni" - napisała kobieta w liście, cytowanym przez portal York Mix.

Jak dodała, jej mąż zrozumiał swój błąd i sam spakował lampkę. Nie wiedział jednak, że żona dołączyła do niej list.

"W imieniu wszystkich kretynów świata, przepraszam za mojego męża-kretyna. Właściwie on nie jest idiotą na pełen etat, ale z jakiegoś powodu lubi raz na jakiś czas dołączać do tego grona, żeby pomagać im osiągać wysoki poziom" - czytamy.

Sytuacja rozbawiła ekspedientkę

List z przeprosinami od klientki został najpierw udostępniony w relacji piekarni Doe Bakehouse na profilu na Instagramie, a następnie trafił na stronę portalu York Mix. Ekspedientka, która go przeczytała, nie ukrywała, że cała sytuacja ją bardzo rozbawiła.

- Mamy kilka lamp w piekarni w centrum miasta i nie mieliśmy pojęcia, że któraś zniknęła. Początkowo myślałam, że mogło ją zabrać dziecko, a zawstydzony rodzic anonimowo nam ją zwrócił, a potem znalazłam list i musiałam udostępnić go na Instagramie - mówiła w rozmowie z York Mix.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?