Blisko ludziPrawie milion złotych. Tyle dostaną urocze sześcioraczki z Tylmanowej

Prawie milion złotych. Tyle dostaną urocze sześcioraczki z Tylmanowej

Sześcioraczki z Tylmanowej
Sześcioraczki z Tylmanowej
Źródło zdjęć: © Instagram
Marta Kutkowska

24.02.2021 09:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ich przyjście na świat było sensacją na całą Polskę. Sześcioraczki rodzą się raz na 4,7 miliarda ciąż na świecie. Dzięki uchwale lokalnego sejmiku, rodzice malców z Tylmanowej nie muszą martwić się o ich przyszłość.

Sześcioraczki urodziły się 20 maja 2019 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Nela, Kaja, Malwina, Zosia, Tymon i Filip przyszli na świat przez cesarskie cięcie. Są jedynym takim rodzeństwem w kraju. USG wskazywało, że urodzi się pięcioro dzieci, więc szóste było zaskoczeniem dla lekarzy i rodziców.

 Domowe przedszkole

 Mama maluchów wychowuje już czteroletniego Oliwiera. Szybko musiała się zaadaptować do nowej sytuacji. Musiała zrezygnować z pracy i przygotować się na pełnoetatową rolę mamy. W wywiadzie dla Magdaleny Szefernaker mówi:

"Przyznam szczerze, że wyzwanie jest spore – siedmioro dzieci, w tym szóstka w jednym wieku, jeszcze w dodatku wcześniaków to już sama opieka w domu nad taką gromadką wymaga dużej podzielności uwagi. A kiedy dołożymy do tego wyjazdy na rehabilitację czy do różnych specjalistów to trzeba się dobrze zorganizować"

Dodaje, że opieka nad dziećmi to praca 24 godziny na dobę:

"Dzieci wstają około godziny 6, zasypiają około 20, jeszcze dodatkowo budzą się w nocy. W ciągu dnia robią to, co przeciętne dzieci, czyli śpią, bawią się, jedzą, tyle że jest ich po prostu więcej. Dodatkowo jeszcze jeżdżą na ćwiczenia. Na tym etapie, bardzo zależy mi na tym, żeby wypracować im rytm dnia i nauczyć ich współistnieć ze sobą, bo na przykład, o ile z jedzeniem w tym samym momencie to nie ma problemu, to zasypianie w tym samym czasie jest już dużo trudniejsze. Wymyślam dzieciakom wspólne zabawy, czytam im bajki, uczę, żeby nie zabierały sobie zabawek."

 Dodaje jednak, że takie macierzyństwo jest wyjątkowe i że starają się z mężem na co dzień dawać z siebie wszystko.

 Milionowy zastrzyk gotówki

 Nietypowa rodzina na szczęście nie będzie musiała stawać przed wyzwaniami finansowymi.

O przekazaniu dzieciom ponad 900 tys. zł wsparcia, zdecydował kilka dni temu lokalny lokalny sejmik.

"Samorząd Województwa Małopolskiego aktywnie realizuje zadania z zakresu polityki prorodzinnej. Służą one m.in. wzmocnieniu wartości rodziny, stanowiąc podstawę rozwoju każdej lokalnej wspólnoty samorządowej" - powiedział wicemarszałek Łukasz Smółka na zdalnej XXXV Sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego.

To na pewno duża ulga dla rodziny, która każdy wydatek mnoży razy sześć. Trzymamy kciuki, żeby każda rodzina w Polsce mogła liczyć na solidne wsparcie.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (17)