GwiazdyJoanna Kurowska o Ibiszu: "Walnęłam go krzesłem"

Joanna Kurowska o Ibiszu: "Walnęłam go krzesłem"

Aktorka przy okazji wywiadu, którego udzieliła wraz z córką, wróciła do czasów jej i Ibisza młodości. Poznali się w łódzkiej filmówce i nic nie wskazywało na to, że połączą ich ciepłe relacje. Między Krzysztofem a Kurowską dochodziło do spięć.

Joanna Kurowska i Krzysztof Ibisz
Joanna Kurowska i Krzysztof Ibisz
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KBŁ

24.02.2021 08:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"W programie Demakijaż w Polsacie, ze mną i moją córellą wywiad przeprowadzał Krzysiu Ibisz. Mój kolega ze studiów w łódzkiej filmówce. Ach, jak myśmy na siebie działali, jak ogień na wodę" – zaczyna swój wpis na Facebooku gwiazda.

Joanna Kurowska pisze, że Ibisz był poukładany i "śliczny jak majowy poranek". "W nieskazitelnej białej koszuli polo z wielkiej Warszawy... Ja, niepoukładana, spóźniająca się, z ptasim gniazdem w moich włosach do pasa, z małego miasteczka..." – wylicza dzielące ich wówczas różnice. To musiało się źle skończyć.

 Ibisz i Kurowska – historia znajomości

Znajomi ze studiów nie mogli się znieść i darli ze sobą koty. Raz, kiedy Kurowska nie miała już siły wykłócać się z Ibiszem, złapała za krzesło i ruszyła w stronę kolegi. "Skończyło się na tym, że któregoś dnia, powodowana niską chęcią zemsty i z powodu braku argumentów, po prostu walnęłam go krzesłem, za które potem musiałam jeszcze zapłacić" – napisała wprost 56-latka.

 Wpis Kurowska skwitowała zdaniem, że ostatnie, o czym wtedy by pomyślała to to, że Krzysztof Ibisz stanie się jej bliski. Nie cierpiała go, ale dzisiaj, po tylu latach znajomości, uważa dziennikarza za swojego przyjaciela i z chęcią zgodziła się na udział w jego programie "Demakijaż". Łącząca ich relacja jest na tyle bliska, że aktorka zabrała na wywiad swoją córkę, Zosię Świątkiewicz.

Komentarze (3)