Prezydent Wrocławia usuwa nienawistne hasła. Jest mu za nie wstyd
"To obrzydliwa, haniebna akcja, dla której nie ma miejsca w przestrzeni miasta (...) Jest mi wstyd, jako prezydentowi miasta, że takie zdarzenia mają miejsce we Wrocławiu" – powiedział Jacek Sutryk.
11.03.2019 | aktual.: 11.03.2019 17:11
Kilka dni temu media obiegła informacja o ośrodkach kultury we Wrocławiu, na których pojawiły się hasła z mową nienawiści. Uderzały m.in. w feministki i Żydów. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", miejsc tych było jednak znacznie więcej. Pod jednym z wrocławskich wiaduktów napisano hasło "Bądź bohaterem swojego kraju", obok którego powstał uznawany za symbol neonazistów krzyż celtycki. Zniszczono również Wspólną Lodówkę – jadłodzielnie na Nadodrzu, z której korzystało wiele ubogich osób.
"Obawiam się, że działania niszczycielskie mogą być eskalowane. Jeden raz można nazwać przypadkiem, ale drugi raz, w tym samym miejscu, to atak celowy. Jest to element zastraszania mnie, moich współpracowników, gości i społeczności lokalnej – powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prezeska Stowarzyszenia Nowe Nadodrze.
W całą sprawę zaangażował się również prezydent Wrocławia. Jacek Sutryk pojawił się w jednym z poszkodowanych ośrodków kultury, gdzie wraz z dyrektorem ośrodka zmazywał nienawistne hasła.
"To obrzydliwa, haniebna akcja, dla której nie ma miejsca w przestrzeni miasta. Zapowiedziałem, że będziemy walczyć z mową nienawiści, nie tylko składając deklaracje. Jesteśmy tu i zamazujemy brzydkie napisy. Jest mi wstyd, jako prezydentowi miasta, że takie zdarzenia mają miejsce w przestrzeni Wrocławia" – powiedział Sutryk.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl