Projekt zakazujący aborcji wraca do Sejmu. Dziewuchy Dziewuchom: Może zbiorowe walenie w garnki?
Epidemia koronawirusa nie wstrzymuje prac w Sejmie. W porządku jego obrad pojawiło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu zakładającego całkowity zakaz aborcji w Polsce. Członkinie grupy Dziewuchy Dziewuchom zastanawiają się nad możliwą formą protestu.
08.04.2020 | aktual.: 08.04.2020 12:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W przyszłą środę Sejm ma zająć się obywatelskim projektem ustawy antyaborcyjnej. Jednym z jego założeń jest kara do 5 lat pozbawienia wolności dla osób, które dopuszczą się usunięcia ciąży. Ustawa "Zatrzymaj aborcję" po raz pierwszy pojawiła się w Sejmie w 2017 r.
Projekt "Zatrzymaj Aborcję", za którym stoi Kaja Godek, zakłada zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Jej autorzy chcą całkowitego zakazu przeprowadzania zabiegu przerywania ciąży. Jeden z punktów głosi, że za spowodowanie śmierci dziecka poczętego grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Zobacz także
Z kolei jeśli sprawca działa nieumyślnie, podlegałby karze pozbawienia wolności do lat trzech. Z projektu wynika również, że w sytuacji gdy matka spowoduje śmierć dziecka, sąd mógłby zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary czy odstąpić od jej wymierzenia. Matka nie podlegałaby karze tylko w razie nieumyślnego spowodowania śmierci.
"Zatrzymaj aborcję" – ustawa antyaborcyjna w Sejmie
"A już za tydzień, w porządku obrad Sejmu, całkowity zakaz aborcji - projekt obywatelski Kai Godek. PiS wyciąga z szuflady zamrożone projekty, w tym ten fundujący kobietom w Polsce prawdziwe piekło" – czytamy we wpisie posłanki Lewicy Katarzyny Kotuli na Twitterze.
Nie inaczej do sprawy podchodzą członkinie grupy Dziewuchy Dziewuchom, stojącej za największymi protestami Polek w ostatnich latach. Słynne Czarne Protesty przeszły do historii, ale w czasie pandemii trudno wyjść na ulice.
"Jak protestujemy przeciw ustawie antyaborcyjnej wobec zakazu zgromadzeń? Może zbiorowe walenie w garnki z okien i balkonów o tej samej porze? Zróbmy raban" – to wpis w facebookowej grupie Dziewuch, liczącej przeszło 100 tys. osób.
Bicie w garnki nie wszystkim przypadło do gustu, bo wiązałoby się to z zakłócaniem spokoju innym ludziom. Pojawiły się więc i inne pomysły – od protestowania w samochodach przez wywieszanie czarnej flagi po wysyłanie
maili na skrzynki rządowe i poselskie w jednym momencie. Dziewuchy biorą też pod uwagę śpiewanie z okien. Tak czy inaczej, nie zamierzają milczeć.
Chcemy podziękować wszystkim ludziom, którzy walczą ze skutkami koronawirusa. Ich nazwiska nie są publicznie znane, a twarze mają skryte pod maskami. To m.in. pracownicy służby zdrowia oraz sklepów i aptek, stróże porządku, kurierzy i przewoźnicy. Krótkie, kilkusekundowe nagranie z indywidualnym podziękowaniem zwykłym bohaterom można przesyłać pod adres e-mail: dziekujebohaterom@wp.pl. Mogą to być oklaski, gest, słowo „dziękuję”, nagranie kwiatów, laurki lub linki do filmów umieszczonych w serwisie YouTube lub publicznych postów na Facebooku. Materiały umieszczone na FB należy oznaczać hashtagiem #dziekujebohaterom. Wszystkie filmy zostaną wyemitowane na specjalnie uruchomionym kanale w WP Pilot.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl