Przelała ogromną kwotę. Wysokość wpłaty przyprawia o zawrót głowy

Ewa Chodakowska zareagowała na krzywdzące komentarze pod swoim adresem. Znana trenerka fitness opublikowała na swoim profilu post, w którym opisała, jak pomaga potrzebującym. Okazuje się, że przekazuje na cele charytatywne niemałe pieniądze.

Ewa Chodakowska wyznała, jak pomaga potrzebującym
Ewa Chodakowska wyznała, jak pomaga potrzebującym
Źródło zdjęć: © AKPA

Ewa Chodakowska to jedna z najbardziej znanych trenerek fitness oraz bizneswomen w Polsce. "Choda" aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, wokół których zebrała dużą grupę fanek. Wykorzystuje swoje profile nie tylko do promowania własnej działalności, ale także do celów dobroczynnych. Chętnie publikuje choćby linki do różnych zbiórek internetowych. W niedawnym wpisie wyznała jednak, że mierzy się przez to z hejtem.

Ewa Chodakowska ujawniła, ile wydała na potrzebujących

Chodakowska postanowiła zareagować na krzywdzące komentarze. "Muszę, bo się uduszę. »Chodakowska tylko angażuje swoje obserwatorki do pomagania, tylko linki udostępnia. Ile sama wpłaciła?« - przeczytałam pod postem u Omeny i Rafała. Kochane dziewczyny. Co z tym fantem zrobić? POMAGAĆ I MÓWIĆ - narażając się na opinie, że robię to dla poklasku? Czy POMAGAĆ PO CICHU - narażając się na opinie, że nie pomagam? Bo szczerze przyznaję, że ta druga opinia doprowadza mnie bardziej do szału" - napisała trenerka.

Podkreśliła, że za rzadko mówi o tym, jak sama pomaga innym. Postanowiła też podzielić się, ile wydała na cele charytatywne. "Na Wielką Aukcję Charytatywną przekazałam ekskluzywny Tydzień Metamorfozy na Malediwach, tylko dla 10 osób (to będą jedyni uczestnicy), który został wylicytowany za 2 miliony zł. Nie zarobię na nim NIC! A przecież mogłabym zabrać grupę 100 osób i otrzymać za to niemałe wynagrodzenie. Mój czas, energia i zaangażowanie" - wymieniała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To nie koniec. "Sama też wylicytowałam podczas tego wieczoru obraz Rafała Bujnowskiego za 150 tys. zł i bilet na mecz NBA za 160 tys. zł. Łącznie 310 tys. zł. Później czytam, że sama nic nie robię, tylko linki rozsyłam. Rozumiesz, że jest to niesprawiedliwe. I po ludzku przykre" - dodała.

Internautki wspierają Chodakowską

"Choda" zauważyła, że każdy, kto płaci podatki, dzieli się swoim majątkiem. "Nie mamy więcej zobowiązań. Każde dodatkowe działania na rzecz potrzebujących to wola serca! To dobra intencja" - tłumaczyła. - "Czystą głupotą jest dla mnie ZNIECHĘCANIE tych, którzy pomagają. Przeszkadzanie. Negowanie. Krytyka. HEJT! Pomyśl tylko, co by było, gdyby Ci którzy mają więcej, przestali pomagać?"

Wpis szybko zebrał sporo komentarzy. Fanki stanęły po stronie swojej ulubienicy. "Ja jestem zdania , żeby o tym mówić. Tylko ktoś złośliwy, mający niedobre intencje nazwie to chwaleniem się. Dla mnie to informowanie i inspirowanie innych do pomagania. Pozdrawiam i przesyłam uściski" - napisała jedna z nich. Inna dodała: "Rób tak, jak czujesz, po swojemu z dobroci serca. Tylko źli i zawistni ludzie będą dopatrywać nieuczciwych intencji".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (26)