Blanka Lipińska miała stalkera. Wyznała: Był przerażający
Blanka Lipińska postanowiła wrócić we wspomnieniach do traumatycznych wydarzeń z przeszłości. Autorka poczytnych powieści erotycznych miała kiedyś prześladowcę. Mężczyzna pojawiał się na spotkaniach promujących twórczość Lipińskiej.
Blanka Lipińska co pewien czas dzieli się informacjami dotyczącymi swojego życia. Niedawno na Instagramie celebrytka odpowiedziała fance na nurtujące ją pytanie. Okazuje się, że rozpoznawalność ma swoją cenę - sława może być przyczyną mało przyjemnych sytuacji. Lipińska potwierdziła, że przekonała się o tym na własnej skórze.
Blanka Lipińska opowiedziała o stalkerze
Leniwą niedzielę Blanka Lipińska postanowiła spożytkować na udzielanie się w mediach społecznościowych i zacieśnić więzy ze swoimi fanami. Celebrytka umożliwiła poprzez specjalne okienko w Instagramie na zadawanie jej pytań. Oczywiście wielu internautów skorzystało z tej opcji. Jedna z osób postanowiła zapytać się o ciemną stronę sławy.
"Czy kiedykolwiek bałaś się osoby, która podeszła po zdjęcie itp.?" - czytamy na relacji.
Autorka erotyków stwierdziła najwyraźniej, że jest gotowa opowiedzieć historię sprzed pewnego czasu i otwarcie przyznać się do tego, że był moment, w którym naprawdę martwiła się o swoje bezpieczeństwo.
"Tak, na samym początku, kiedy jeszcze miałam spotkania autorskie, prześladował mnie mężczyzna, który był przerażający... i z wyglądu i z zachowania" - dodała tajemniczo Lipińska.
Ten epizod w życiu autorki "365 dni" z pewnością do łatwych i przyjemnych nie należał.
Nie tylko Blanka Lipińska. Te gwiazdy przeżyły dokładnie to samo
Stalking jest dość powszechnym zjawiskiem, zwłaszcza jeśli mówimy o celebryckim półświatku. Nie tak dawno z prześladowcą mierzyła się Inga, uczestniczka popularnego programu "Hotel Paradise". Sprawa była poważna i trafiła do sądu. Dopiero wówczas gwiazda reality show uwolniła się od stalkera. Swojego toksycznego wielbiciela miała również znana z "Przyjaciółek" Anita Sokołowska. Aktorka dostawała listy oraz wiadomości na Facebooku.
"Zaczął pisać do mnie na Facebooku, ale to zlekceważyłam. Kiedyś przyszedł na spektakl. Grałam wtedy w Bydgoszczy, była zima i po raz pierwszy włożyłam rajstopy do kostiumu. Napisał, że lepiej w nich wyglądałam niż bez" - wyznała gwiazda w rozmowie z magazynem "Grazia".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.