Przeszła operację bariatryczną. "To nie droga na skróty"
Kinga Zawodnik w tym roku zaskoczyła wszystkich. Prezenterka pozbyła się nadprogramowych kilogramów. Nie ukrywa, że przeszła też operację zmniejszenia żołądka. Podkreśla jednak, że wbrew temu, co się mówi, nie jest to pójście na łatwiznę.
22.12.2023 14:09
Kinga Zawodnik kilka miesięcy temu przeszła operację bariatryczną, która polega na zmniejszeniu żołądka. Przyznaje, że zarówno przed, jak i po tym poważnym zabiegu spotkała się z hejtem w sieci. W najnowszym wywiadzie podkreśla, że otyłość jest chorobą, która nie minie samoistnie, i może mieć nawroty. "Najgorsze jest to, że wielu ludzi uważa, że ta moja operacja bariatryczna to droga na skróty, że to dla leniwych" - wyznała Zawodnik w rozmowie.
"Najgorsza jest ta presja ze strony społeczeństwa"
Influencerka w rozmowie z portalem kobieta.gazeta.pl podkreśliła, że wielu ludzi, którzy sami nie mierzyli się z otyłością, są zdania, że osoby o większej tuszy spożywają jedynie śmieciowe jedzenie w ogromnej ilości i "zapuszczają się na własne życzenie".
"To są bardzo krzywdzące komentarze" - przyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontynuowała, że osoby otyłe często są bezradne wobec swojej choroby. Muszą jednak przezwyciężyć trudne uczucia i szukać pomocy.
"Najgorsza jest ta presja ze strony społeczeństwa, którego część już zaszufladkowała tę operację jako rozwiązanie dla leniwych. To jest bardzo trudne" - dodała zawodnik.
Nauka własnego ciała na nowo
Po operacji zmniejszenia żołądka ciało ulega drastycznej przemianie. Początki przyzwyczajenia się do nowego wyglądu nie są łatwe.
"Tracimy non stop kilogramy, więc ubrania, które dotąd nosiliśmy, stają się coraz większe, aż w końcu za duże. Rozmiar maleje. To też jest istotne, bo nagle z rozmiaru 58 masz 52 lub 50. To jest szok - dla nas, naszego organizmu. To jest uczenie się swojego ciała na nowo" - wspominała Zawodnik w wywiadzie.
Kinga straciła prawie 40 kilogramów w niecałe pół roku! To wpłynęło również na jej nawyki żywieniowe. "Zauważyłam, że ten problem z jedzeniem jest. Ponieważ jem bardzo małe porcje, a powinnam jeść więcej. Jem mniej, niż powinnam, choć trzymam się tego, że jest to 5 posiłków dziennie co 3 godziny" - wyznała.
"Niczego nie ukrywam"
Prezenterka nie ma problemu z tym, aby opowiadać, przez co przechodzi. Na jej drodze pojawia się wiele wyzwań. Jednym z nich są "mankamenty" po operacji.
"Nie mam problemu z tym, by pokazać jak wyglądają moje blizny, jak wygląda mój brzuch. Mówię o swoich mankamentach" - podkreśliła.
Zawodnik przyznała, że ma problemy z jedzeniem. W pewnym momencie przestraszyła się nagłego spadku wagi, walczyła z wypadaniem włosów.
"Pokazywałam zdjęcia, opowiadałam o tym. Miałam takie momenty, że nie mogłam za bardzo wykonywać niektórych ruchów, np. obracać szybko głową. Niczego nie ukrywam. Pokazuję obie strony i ludzie są tym zainteresowani" - kontynuowała.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl