Przetestowałam trzy największe trendy w modzie na jesień. Dzielę się wnioskami
Pracując w redakcji serwisu zajmującego się modą, każdego dnia mam styczność z trendami prosto z wybiegu, instagramowych profili gwiazd czy TikToka. Czy wszystkie są warte tego, żeby je przenieść do własnej garderoby? Postanowiłam to sprawdzić na sobie i całą jesień testowałam trzy "gorące" tendencje w modzie damskiej. Do jakich wniosków doszłam? Sprawdź, zanim sama zdecydujesz się zainwestować w popularne "perełki".
Moda zmienia się jak w kalejdoskopie, a każdy sezon przynosi kolejne nowości, które pragniemy mieć natychmiast we własnych szafach – dają poczucie, że nadążamy za trendami i wyglądamy dobrze. To z tego powodu polujemy na "perełki" w ulubionych sieciówkach i z wypiekami na twarzach oczekujemy, aż nasze idolki z Instagrama odpiszą na nasze pytania o to, gdzie kupiły konkretną kurtkę, spodnie czy buty.
Nie wszystkie miłośniczki mody sprawdzają uważnie raporty z pokazów czy przewidywania ekspertów dotyczące kolorów. My, w redakcji zajmującej się modą, jesteśmy z tymi tematami na bieżąco, a do tego każdego dnia przeglądamy dziesiątki instagramowych kont w poszukiwaniu ciekawych i wartych odtworzenia stylizacji. Mamy jednak świadomość, że nie wszystkie pomysły projektantów czy influencerek sprawdzą się na polskich ulicach. Żeby pomóc ci w wyborze garderoby na konkretny sezon, często same z ciekawości sprawdzamy ubrania czy dodatki, o których piszemy artykuły. Tym razem osobiście postanowiłam przetestować na sobie trzy rzeczy, które w social mediach są gorącym trendem. Oto, do jakich wniosków doszłam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szerokie spodnie wide leg. Na pewno dobre na polskie ulice?
Jako miłośniczka spodni straight miałam problem z zaakceptowaniem nowego trendu: spodni z szeroką nogawką, czyli tych o kroju wide leg. Ostatecznie zdecydowałam się jednak kupić parę jeansowych "szwedów" w pięknym odcieniu ciemnego granatu – podobne do tych, które w swojej szafie ma Agnieszka Dygant.
Wnioski? Te spodnie, wbrew pozorom, są według mnie zdecydowanie mniej wygodne niż jeansy o węższej nogawce. Przede wszystkim miałam problem z tym, żeby dobrać do nich odpowiednie obuwie. Jako posiadaczka raczej krótkich nóg wyglądam dobrze w szerokich spodniach tylko wtedy, gdy noszę obcasy, a jesienią nieczęsto mam na to ochotę. Spodnie wide leg nie są też według mnie najlepszym wyborem do prowadzenia samochodu, a do tego "szorująca" po ziemi nogawka nie sprawdza się w deszczowy dzień. Trzeba jednak przyznać jedno: kiedy włożyłam botki na słupku i krótki kożuszek, moje jeansy prezentowały się w ruchu bardzo efektownie.
Dzianinowy komplet w stylu Katarzyny Cichopek. Tak czy nie?
Ostatnio zamarzyłam o komplecie z mięciutkiej dzianiny, w jakim pokazała się ostatnio Katarzyna Cichopek. Jednobarwny zestaw w gruby prążek spodobał mi się, odkąd pierwszy raz zobaczyłam go na kontach zagranicznych influencerek. Zdecydowałam się na set w odcieniu kremowym, który jest hitem jesieni 2023.
Wnioski? Cóż, sam komplet po prostu uwielbiam – jest ciepły, maksymalnie wygodny i zwalnia mnie z konieczności zastanawiania się, co z czym połączyć przed wyjściem z domu. To świetna alternatywa dla zwykłego dresu. Niestety, już teraz wiem, że mogłam wybrać nieco ciemniejszy kolor – jasny odcień ecru nie jest specjalnie praktyczny w kontekście jesiennej "chlapy". Zdarzało mi się też słyszeć pytania, czy jestem… w piżamie. Dobry pomysł, ale raczej na weekend niż do biura.
Moje refleksje o śniegowcach typu ugg a’la Małgorzata Rozenek-Majdan
Już od dawna wszystko wskazywało na to, że śniegowce wrócą do łask – i to od pierwszych dni jesieni. Kiedy tylko zrobiło się chłodniej, postanowiłam więc wskoczyć w te buty i przetestować je w konkretnych stylizacjach, zainspirowana między innymi Małgorzatą Rozenek-Majdan.
Początkowo koleżanki patrzyły z niedowierzaniem, że zamiast ulubionych skórzanych botków wkładam "brzydkie buty". Szybko mi jednak pozazdrościły, kiedy zaczęłam chwalić maksymalny komfort, jaki gwarantują buty typu ugg. Podobnie jak ja zdecydowały się nie na drogie modele znanych marek, a na śniegowce z tańszych sklepów online. Możecie mi wierzyć: poczucieje się tak, jakbyście nie zdejmowały z nóg kapci po wyjściu z domu. Uważajcie tylko, żeby nie nosić ich w deszczowe dni – szybko nasiąkają wodą.
Autorka jest ekspertką serwisu Domodi.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
