Przyjechał do Polski i poszedł do sklepu. "To niesamowite"
Obywatel Kuby, mieszkający na co dzień w Hiszpanii, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat nietypowych dla niego produktów i rozwiązań, które odkrył w Polsce. Zdziwiły go m.in. żółte pomidory i papier do zabezpieczania deski klozetowej.
Polskie supermarkety codziennie przyciągają tłumy klientów. Wśród nich są nie tylko Polacy, ale też ci, którzy przybyli tu z różnych zakątków świata. Obywatel Kuby, który na co dzień mieszka w Hiszpanii, powiedział, co zaskoczyło go w polskim markecie.
Swoimi obserwacjami podzielił się na swoim kanale @jansiandjulia na TikToku. Okazało się, że to, co dla Polaków jest zupełnie zwyczajne, dla obcokrajowców może być prawdziwym odkryciem.
Był zdziwiony tym, co znalazł na półkach
Jednym z pierwszych produktów, który wzbudził zdziwienie Kubańczyka były... żółte pomidory. To produkt znany wielu Polakom.
Jednak dla mieszkańca Kuby, który większość życia spędził w Hiszpanii, widok pomidorów w innym kolorze niż czerwony był prawdziwą nowością. Nie przypuszczał nawet, że to możliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydadzą na wyprawkę szkolną w 2024 roku?
Kolejną niespodzianką była pomarańczowa wersja popularnej mrożonej herbaty, którą każdy Polak bez problemu znajdzie na półkach sklepów spożywczych.
Chociaż napój ten spotykany jest w wielu państwach, jednak w Hiszpanii pomarańczowy wariant jest trudny do znalezienia.
Największym jednak zaskoczeniem były dla niego... karty prezentowe! Kubańczyk zauważył je przy kasach – karty o wartościach 50, 100 i 200 złotych, które można kupić bezpośrednio w sklepie.
W Hiszpanii również można spotkać karty podarunkowe, ale nie w marketach spożywczych.
Papier do zabezpieczenia sedesu
Jego zaskoczenie wzbudził także jednorazowy papier do zabezpieczania deski klozetowej, który spotkał w polskich toaletach publicznych. "To niesamowite" – napisał autor TikToka, przyznając, że wcześniej nie spotkał się z takim rozwiązaniem. Papier rozkłada się na desce toalety, aby uniknąć kontaktu z powierzchnią, co pomaga w utrzymaniu higieny i zapobiega przenoszeniu infekcji. Po użyciu trafia do kosza.
Innym tematem, który zaintrygował go w Polsce, były wesela. Obcokrajowiec nie krył zdumienia, jak bogata jest oferta kulinarna podczas tego typu uroczystości. Duże porcje i nieustanne dokładki mocno go zdziwiły.
Zdumiała go również obecność specjalnych koszyków w łazienkach, które były wypełnione różnymi przydatnymi artykułami. Chusteczki, plastry, dezodorant, a nawet gumki do włosów – to wszystko było dostępne dla gości, by ci mogli odświeżyć się i zadbać o drobne potrzeby podczas trwania imprezy. "To jest wspaniałe!" – stwierdził.