Przyszła sauté na wielką galę. Przyciągała spojrzenia
Pamela Anderson jakiś czas temu zupełnie zmieniła swój wizerunek. Podczas gdy inne gwiazdy przyszły na galę Fashion Awards 2023 w opiętych i prześwitujących sukniach czy innych imponujących kreacjach, ona włożyła T-shirt i zrezygnowała z makijażu.
Poniedziałkowa gala Fashion Awards 2023 zgromadziła w londyńskim Royal Albert Hall całą masę gwiazd. Na czerwonym dywanie pojawiły się m.in. Anne Hathaway, Rita Ora, Kate Moss z córką Lilą Moss, Amal Clooney czy Winnie Harlow. Kobiety prześcigały się w kwestii imponujących strojów. W końcu wydarzenie dotyczyło mody!
Dlatego stylizacja Pameli Anderson tym bardziej zaskoczyła. Z drugiej strony niegdysiejsza gwiazda "Słonecznego patrolu" zdążyła nas już przyzwyczaić do swojego nowego stylu. W ostatnim czasie stawia na basicowe kolory, minimalizm i niewymuszony luz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pamela Anderson już nie stroi się na czerwone dywany
Pamela Anderson postanowiła zerwać z wizerunkiem seksbomby. W tym celu wydała autobiografię, a także nagrała z Netfliksem dokument o sobie. Te projekty miały postawić ją w zupełnie nowym świetle.
Mając dość przedmiotowego traktowania i oceniania po wyglądzie, zaczęła przychodzić na imprezy show-biznesowe w skromnych stylizacjach i w wersji sauté, czym przekonała pewnie niejedną kobietę do wyeksponowania swojego naturalnego piękna. Na gali Fashion Awards 2023 w Londynie zaprezentowała się w eleganckich, białych spodniach z kantem oraz oversizowym T-shircie. Tym samym postawiła na styl smart casual.
Gwiazda uzupełniła stylizację śmietankową marynarką wykonaną z grubego, mięsistego materiału, która z pewnością idealnie sprawdza się w sezonie jesienno-zimowym. Kropką nad "i" była subtelna biżuteria, ale o brązowych sandałkach na obcasach wolałybyśmy nie wspominać, gdyż po prostu nie pasują do całości.
Pamela Anderson w naturalnej odsłonie
Nie dało się nie zauważyć, że Pamela Anderson wkroczyła na czerwony dywan bez grama makijażu. I to nie po raz pierwszy. Takie wyjścia w wersji no make-up zalicza ostatnio regularnie. Z czego to wynika? "Przede wszystkim chciałam się zbuntować przeciw temu, że przez większość życia ktoś zawsze mówił mi, co mam robić i jak wyglądać" – wyznała w amerykańskim "Elle". W tym samym wywiadzie powiedziała ponadto, że jakiś czas temu zmarła jej makijażystka i po prostu nie umie oddać się w ręce kogoś innego.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl