Publikują w sieci tuż przed odlotem. Mogą stracić wszystko

Nigdy nie publikuj w sieci zdjęć swojej karty pokładowej
Nigdy nie publikuj w sieci zdjęć swojej karty pokładowej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | KONYA VIKTOR

28.06.2024 16:53, aktual.: 28.06.2024 18:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Osoby wybierające się na upragnione wakacje często publikują w mediach społecznościowych zdjęcia zdradzające szczegóły podróży. Niektórzy nie wiedzą, że dodanie w sieci fotografii karty pokładowej może mieć nieprzyjemne konsekwencje.

Podróżując samolotem zawsze musimy pamiętać o dwóch kluczowych dokumentach -paszporcie lub dowodzie osobistym oraz karcie pokładowej. Bez nich nie będziemy w stanie przejść odprawy bezpieczeństwa na lotnisku, zrobić zakupów czy wejść na pokład samolotu. Karta pokładowa zawiera nasze dane osobowe, informacje o locie oraz numer miejsca, dlatego tak ważne, aby mieć ją przy sobie.

Podekscytowani podróżni często chcą podzielić się wyjazdem w mediach społecznościowych. Nie wiedzą jednak, że opublikowanie tego dokumentu może sprowadzić na nich same nieszczęścia. W końcu na karcie pokładowej znajdują się nie tylko nasze dane, nazwa miejscowości docelowej czy też numer miejsca. Oprócz tego zawiera ona kod QR, który może zostać wykorzystany przez niepowołane osoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uważaj na publikowanie zdjęć karty pokładowej

Niepozorny kod, znajdujący się na karcie pokładowej zawiera szereg wrażliwych danych, które widoczne są po zeskanowaniu przez personel lotniska. Kiedy obsługa przy odprawie oczytuje kod QR widzi nie tylko numer paszportu, ale również szczegóły płatności za podróż oraz numer karty, którą płaciliśmy za lot.

Mogłoby się wydawać, że komputery na lotniskach to jedyne urządzenia, które odczytują dane z karty pokładowej, jednak prawda jest inna. Istnieją dziesiątki internetowych czytników kodów kreskowych, które dostarczają informacji na podstawie przesłanego zdjęcia. Dostęp do wszystkich informacji jest dużo łatwiejszy, niż mogłoby się wydawać, jednak publikowanie nieocenzurowanych zdjęć kart pokładowych wiąże się z dużym ryzykiem.

Steve Hui, ekspert od podróży, pokazał na Instagramie wyniki eksperymentu. Udowodnił jak łatwo można wykorzystać zdjęcie karty pokładowej udostępnione w mediach społecznościowych. Wystarczyło zeskanować kod QR z czyjegoś zdjęcia, aby uzyskać dostęp do szczegółów podróży, a nawet danych karty kredytowej tej osoby.

Dane te mogą nie tylko zostać wykorzystane do kradzieży tożsamości, ale można także ponieść poważne straty finansowe, jeśli ktoś użyje tej metody do przejęcia kontroli nad kontem osoby podróżującej. Udostępniając dane z karty pokładowej, ryzykujemy również, że ktoś może przejąć naszą rezerwację. Bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń, oszust może odwołać nasz lot, zmienić daty podróży, a nawet podstawić innego pasażera na nasze miejsce.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także