Rabin oskarżony o gwałty i oszustwa. Twierdził, że "oczyszcza z grzechów"
Rabin Mosze Yazdi ze wspólnoty Givat Ze'ev mówił swoim zwolennikom, że posiada moce, które pozwalają mu "oczyszczać ludzi z grzechów". Wierni wierzyli w jego zapewnienia i przez lata milczeli. W konsekwencji duchowny miał wykorzystać seksualnie siedem kobiet. Został też oskarżony o liczne oszustwa finansowe.
Jak podaje The Israel Post, do sądu w Jerozolimie wpłynął akt oskarżenia przeciwko rabinowi, Mosze Yazidowi. Mężczyzna usłyszy zarzuty dotyczące gwałtu, sodomii, oszustwa na setki tysięcy szekli oraz prania brudnych pieniędzy. Uzyskał zgodę na każdy czyn od swoich ofiar, tłumacząc, że w ten sposób oczyszcza je z grzechów przeszłości. Od 27 kwietnia rabin przebywa w areszcie.
Rabin gwałcił ofiary w dniu ich ślubu
Yazdi od lat 90. był rabinem we wspólnocie Givat Ze'ev w dzielnicy Bukhraim w Jerozolimie. Podczas codziennych lekcji miał nakłaniać wiernych do poddania się swoim zasadom.
Zobacz także: Ma 22 dzieci, a tylko 24 lata. Jak to możliwe?
Przekonywał, że jest jednym z 36 sprawiedliwych, którzy, według żydowskich tradycji, podtrzymują istnienie świata. Z aktu oskarżenia wynika, że wykorzystywał ten argument, żądając bezwzględnego posłuszeństwa od członków wspólnoty. Ofiary twierdzą, że udzielał im osobistych rad, konsultując się z Boską Obecnością, zmarłymi rabinami i innymi ważnymi osobami.
Członków wspólnoty przekonywał, że przez popełnione grzechy mają w sobie "iskry nieczystości", których można się pozbyć jedynie poprzez stosunek seksualny z rabinem. Na ofiary wybierał kobiety, którym przed gwałtem miał mówić o tym, jak piękne mają dusze - prosząc je przy okazji o dyskrecję. Prokuratura wskazuje, że do napaści dochodziło nawet w dniu ich ślubu.
Mosze Yazdi i jego kryminalna przeszłość
Yazdi nie tylko wykorzystywał seksualnie członkinie wspólnoty, ale miał także wyłudzać od wiernych pieniądze. Setki tysięcy szekli, jakie udało mu się pozyskać od ofiar, deponował na różnych kontach bankowych, przypisanych do sfałszowanych nazwisk.
Już w 2004 r. sąd rabiniczny zakazał mężczyźnie nauczania i doradzania duchowego kobietom, po tym, jak odkryto, że je wykorzystuje seksualnie. Mimo tego wciąż dochodziło do kolejnych napaści. Pierwsza skarga na Yazdiego trafiła na policję w 2007 r. Kilka lat później rabin został skazany za próbę ucieczki z kraju pomimo zakazu komorniczego. Otrzymał wówczas grzywnę i wyrok w zawieszeniu.
Kolejne oskarżenia
To nie pierwsze kontrowersje, które wstrząsnęły w ostatnich latach żydowską społecznością ortodoksyjną. W styczniu 2022 r. sześć kobiet oskarżyło Dudiego Shwamenfelda, znanego dziennikarza ze stacji radiowej Kol Berama, o napaść na tle seksualnym.
Stało się to zaledwie kilka dni po samobójstwie Chaima Waldera, popularnego pisarza ze społeczności żydowskiej haredim, którego oskarżono o liczne gwałty. Jego ofiarami były także osoby nieletnie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl