Ramsay wśród autorów najgorszych książek kucharskich roku
W USA ogłoszono listę najgorszych książek kucharskich roku. Ranking powstał dzięki amerykańskiemu Komitetowi Lekarzy na rzecz Medycy Odpowiedzialnej. Książka słynnego brytyjskiego szefa kuchni, „Gordon Ramsay's World Kitchen: Recipes from the F-Word”, otrzymała druzgoczącą recenzję i nazwana została „przepisem na katastrofę”.
27.12.2010 23:12
W USA ogłoszono listę najgorszych książek kucharskich roku. Ranking powstał dzięki amerykańskiemu Komitetowi Lekarzy na rzecz Medycy Odpowiedzialnej. Książka słynnego brytyjskiego szefa kuchni, „Gordon Ramsay's World Kitchen: Recipes from the F-Word”, otrzymała druzgoczącą recenzję i nazwana została „przepisem na katastrofę”. A wszystko to z powodu propozycji potraw, które mogą doprowadzić nasz organizm do destrukcji.
Jego brytyjskie casserole z bażanta przyrządzane z dwóch ptaków, wędzonego boczku i warstw masła uznano za świetny sposób na zapchanie arterii. Ciekawe jak na taką ocenę zareagował znany z ostrego języka Ramsay...
Komitet umieścił na liście również książkę piosenkarki Trishy Yearwood „Home Cooking”, którą określono mianem „przeładowanej tłuszczem i cholesterolem”. Jedna z najgorzej ocenianych potraw z jej poradnika wymaga następujących składników: ośmiu dużych jajek, boczku, kiełbasek, tortellini z serem, sera cheddar, smażonych ziemniaków i masła. Można przybrać na wadze od samego czytania...
Oberwało się także gwieździe Food Network, Inie Garten i jej książce „Barefoot Contessa: How Easy is That?”. Garten ochrzczono „morderczynią warzyw”. Jak określili członkowie komitetu: „W swojej nowej książce autorka uzbraja proste, zdrowe warzywa w niezwykle tłuste mięso i nabiał”.
Z kolei kucharski poradnik wydany w ramach promocji programu „Top Chef”, „How to Cook Like a Top Chef”, zawiera „zabójczy” przepis na Laurine's Bacon Donuts, czyli pączki z bekonem serwowane z sosami z czekolady i... piwa. Naturalnie, krytycy z Komitetu nie zostawili na tej publikacji suchej nitki.
Susan Levin, odpowiedzialna w organizacji za dział dietetyki, powiedziała: - Oczywiście nasze kubki smakowe polubią coś co zawiera tony tłuszczu, masła i cukru. I wszystkie te książki kucharskie używają tych składników. Ale dla mnie to oszustwo.
Źródło: "Daily Mail"