W ciągu 12 lat urodziła 12 dzieci. W kolejnym roku jeszcze sześcioro
Aktywna w mediach społecznościowych mama pięcioraczków z Horyńca tym razem podzieliła się z obserwatorami wyjątkowymi wspomnieniami. Rodzice gromadki świętowali bowiem 14. rocznicę ślubu i z tej okazji pokazali nagrania oraz zdjęcia dokumentujące ważny dla nich dzień.
O pięcioraczkach z Horyńca głośno zrobiło się w ubiegłym roku, gdy Szpital Uniwersytecki w Krakowie poinformował o tym, że przyszły na świat. Była to kolejna tego typu ciąża w placówce. Trzy dziewczynki i dwaj chłopcy urodzili się w 28. tygodniu ciąży przez cięcie cesarskie.
Po trzech dniach od narodzin media obiegła smutna wiadomość o śmierci jednego z chłopców. Drugi z nich przeszedł poważną operację serca i przez wiele miesięcy był najpierw w szpitalu, a następnie w hospicjum. Historia zakończyła się jednak pozytywnie, a po siedmiu miesiącach od urodzenia chłopiec mógł dołączyć do rodzeństwa w domu.
Rodzice pięcioraczków świętują rocznicę ślubu
Rodzice pięcioraczków - Dominika i Vincent - świętowali ostatnio wyjątkowy dzień. Okazuje się, że państwo Clark są już 14 lat po ślubie. Z tej okazji kobieta pochwaliła się zdjęciami i nagraniami, na których uwieczniono ten wyjątkowy dla pary moment.
"Jutro nasza 14 rocznica ślubu. W ciągu pierwszych 12 lat urodziłam 6 dzieci, a w kolejnym 13 roku jeszcze 6. 13 to zdecydowanie nasza liczba, mieszkamy pod nr 13, jest nas 13, więc co przyniesie rok 14? " - napisała na Instagramie pani Dominika, dodając aż trzy sentymentalne posty.
W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" pani Dominika zdradziła jednak, że nie zawsze przez te 14 lat, było im łatwo. - Kilka razy chciałam się wyprowadzić i uciec od niego, a teraz już bez siebie nie potrafimy żyć - wyznała.
Zdradziła też, czym się różni angielski ślub od polskiego. - Trzeba mieć specjalne kapelusze, potrzeba mieć takie same garnitury dla wszystkich mężczyzn, którzy są jakoś związani z rodziną, a mąż nie może mnie zobaczyć przed ślubem przez 24 godziny, ale również nie może ze mną rozmawiać - wspominała. Dodała, że dzień przed ślubem, mąż musiał spać w hotelu.
Wspomnieniami podzielił się także ojciec pięcioraczków.
- Odwróciłem się i zobaczyłem najbardziej zachwycającą pannę młodą, jaką kiedykolwiek widziałem. Była po prostu absolutnie piękna, wyglądała jak anioł z czerwonymi włosami - mówił. Pani Dominika przyznała też, że mąż się wzruszył, gdy ją zobaczył.
Zobacz także: Mama pięcioraczków wyliczyła, co dostała od państwa. "Mogliby sobie darować napisy 500 plus"
Lawina komentarzy
Posty przyciągnęły uwagę fanów rodziny, którzy nie tylko im gratulowali, ale życzyli kolejnych wielu lat zdrowia i miłości. Komentujący zwrócili też uwagę na zupełnie inną fryzurę pani Dominiki, która w tamtym czasie nosiła długie, rude włosy. "No poza kolorem włosów, to wciąż tacy sami" - można przeczytać.
Pojawiły się też pewne wyznania: "Kocham cyfrę 13. Urodziłam się 13 lutego, 13 maja poznałam męża, 13 sierpnia wzięliśmy ślub. A w tym roku nasza 13 rocznica ślubu" - napisała jedna z internautek.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Wypełnij naszą ankietę dotyczącą Walentynek TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl