W ciągu 12 lat urodziła 12 dzieci. W kolejnym roku jeszcze sześcioro

Aktywna w mediach społecznościowych mama pięcioraczków z Horyńca tym razem podzieliła się z obserwatorami wyjątkowymi wspomnieniami. Rodzice gromadki świętowali bowiem 14. rocznicę ślubu i z tej okazji pokazali nagrania oraz zdjęcia dokumentujące ważny dla nich dzień.

Mama pięcioraczków z Horyńca pokazała zdjęcie ze ślubu
Mama pięcioraczków z Horyńca pokazała zdjęcie ze ślubu
Źródło zdjęć: © Instagram | piecioraczki_z_horynca

03.02.2024 | aktual.: 03.02.2024 16:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O pięcioraczkach z Horyńca głośno zrobiło się w ubiegłym roku, gdy Szpital Uniwersytecki w Krakowie poinformował o tym, że przyszły na świat. Była to kolejna tego typu ciąża w placówce. Trzy dziewczynki i dwaj chłopcy urodzili się w 28. tygodniu ciąży przez cięcie cesarskie.

Po trzech dniach od narodzin media obiegła smutna wiadomość o śmierci jednego z chłopców. Drugi z nich przeszedł poważną operację serca i przez wiele miesięcy był najpierw w szpitalu, a następnie w hospicjum. Historia zakończyła się jednak pozytywnie, a po siedmiu miesiącach od urodzenia chłopiec mógł dołączyć do rodzeństwa w domu.

Rodzice pięcioraczków świętują rocznicę ślubu

Rodzice pięcioraczków - Dominika i Vincent - świętowali ostatnio wyjątkowy dzień. Okazuje się, że państwo Clark są już 14 lat po ślubie. Z tej okazji kobieta pochwaliła się zdjęciami i nagraniami, na których uwieczniono ten wyjątkowy dla pary moment.

"Jutro nasza 14 rocznica ślubu. W ciągu pierwszych 12 lat urodziłam 6 dzieci, a w kolejnym 13 roku jeszcze 6. 13 to zdecydowanie nasza liczba, mieszkamy pod nr 13, jest nas 13, więc co przyniesie rok 14? " - napisała na Instagramie pani Dominika, dodając aż trzy sentymentalne posty.

W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" pani Dominika zdradziła jednak, że nie zawsze przez te 14 lat, było im łatwo. - Kilka razy chciałam się wyprowadzić i uciec od niego, a teraz już bez siebie nie potrafimy żyć - wyznała.

Zdradziła też, czym się różni angielski ślub od polskiego. - Trzeba mieć specjalne kapelusze, potrzeba mieć takie same garnitury dla wszystkich mężczyzn, którzy są jakoś związani z rodziną, a mąż nie może mnie zobaczyć przed ślubem przez 24 godziny, ale również nie może ze mną rozmawiać - wspominała. Dodała, że dzień przed ślubem, mąż musiał spać w hotelu.

Wspomnieniami podzielił się także ojciec pięcioraczków.

- Odwróciłem się i zobaczyłem najbardziej zachwycającą pannę młodą, jaką kiedykolwiek widziałem. Była po prostu absolutnie piękna, wyglądała jak anioł z czerwonymi włosami - mówił. Pani Dominika przyznała też, że mąż się wzruszył, gdy ją zobaczył.

Lawina komentarzy

Posty przyciągnęły uwagę fanów rodziny, którzy nie tylko im gratulowali, ale życzyli kolejnych wielu lat zdrowia i miłości. Komentujący zwrócili też uwagę na zupełnie inną fryzurę pani Dominiki, która w tamtym czasie nosiła długie, rude włosy. "No poza kolorem włosów, to wciąż tacy sami" - można przeczytać.

Pojawiły się też pewne wyznania: "Kocham cyfrę 13. Urodziłam się 13 lutego, 13 maja poznałam męża, 13 sierpnia wzięliśmy ślub. A w tym roku nasza 13 rocznica ślubu" - napisała jedna z internautek.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wypełnij naszą ankietę dotyczącą Walentynek TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl