Tak zaczynała na wsi. Łukasz z "Rolników" ujawnił przykry incydent

Justyna z Łukaszem z "Rolników" udzielili wywiadu
Justyna z Łukaszem z "Rolników" udzielili wywiadu
Źródło zdjęć: © Facebook

17.06.2024 11:07, aktual.: 17.06.2024 13:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Łukasz i Justyna to lubiana przez widzów para występująca w serialu "Rolnicy. Podlasie". W najnowszym wywiadzie mężczyzna opowiedział, jak wyglądały pierwsze dni Justyny na gospodarstwie. Podzielił się też pewną nieprzyjemną historią.

Programy dotyczące rolników i ich życia cieszą się sporą popularnością. Przykładem może być serial dokumentalny "Rolnicy. Podlasie", który już od kilku lat przyciąga przed telewizory wiernych widzów.

Jedną z par, która występuje we wspomnianym programie, są Łukasz i Justyna, którzy wspólnie prowadzą hodowlę bydła. W najnowszym wywiadzie dla Party.pl para ujawniła, jak wyglądały ich początki znajomości. Rolnik opowiedział m.in. o dość nieprzyjemnej sytuacji, jaką przeżyła jego wybranka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Łukasz z "Rolnicy. Podlasie" o niebezpiecznej przygodzie Justyny

Dziennikarka zapytała Łukasza, jak ocenia pierwsze dni Justyny na gospodarstwie. Mężczyzna wspomniał, że nie naciskał na partnerkę, by ta koniecznie pomagała mu w pracy i chciał, by to ona zdecydowała, czy połączy obowiązki zawodowe z pracami na gospodarstwie. Pozytywnie ocenił jednak jej zaangażowanie.

Wspomniał, że na początku przydarzyła jej się dość niebezpieczna sytuacja.

- Był taki moment, że krowa raz mocno Justynę uderzyła, to powiedziała, że więcej do krowy nie podejdzie - przyznał.

Zaznaczył, że nie wywierał na nią presji. - Z czasem się przemogła i jest jak jest - kontynuował. - Źle jest? - dopytywała ze śmiechem Justyna. - Jest dobrze. Jest nawet bardzo dobrze, bo gdyby nie Justyna to krów byśmy na gospodarstwie nie mieli - podsumował.

Szczere słowa o początkach związku

W rozmowie z Party para zdradziła też, że poznali się na portalu randkowym, a Łukasz zaprosił Justynę do siebie po raz pierwszy po ośmiu miesiącach znajomości. Kobieta wyznała też, że początkowo nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej wybranek ma gospodarstwo.

- Łukasz mnie wziął podstępem. Mnie w ogóle zainteresował opis mojego obecnego męża, bo on miał wpisane, że zarządza czasem swoich i innych. Mnie tak zastanowiło to, co takiego ten młody człowiek robi, że zarządza czasem swoich i innych i oczywiście spodobał mi się ze zdjęcia i gdzieś tam do niego napisałam. Potem mój mąż mówi, że on ma gospodarstwo - mówiła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także