Rozsyp w na grządkach. Nie nadążysz ze zbieraniem plonów
Mimo zapewnienia roślinom odpowiedniej gleby, regularnego podlewania i nawożenia, bywa, że plon zebrany w sezonie nie należy do najobfitszych. Często jest to sprawka źle dobranego nawozu.
Praca w ogrodzie wymaga poświęcenia dużej ilości czasu i uwagi roślinom. Jednak każdy ogrodnik podkreśla, że nie ma nic bardziej satysfakcjonującego, niż zebranie własnoręcznie zasianych plonów. Zdarza się jednak, że mimo wszelkich starań, zbiór nie należy do udanych. Istnieje jednak tani preparat, który sprawi, że rośliny będą rosły jak szalone. Używany jest zarówno w ogrodnictwie, jak i w... kosmetyce.
Czytaj także: Łodygi będą się uginać, bo storczyk będzie puszczał kwiat po kwiecie. Zastosuj tylko ten nawóz
Posyp tym ziemię. Plon będzie obfity jak nigdy
Żyzna gleba o odpowiednim odczynie i regularne podlewanie to jedno. Żeby jednak rośliny dobrze rosły, trzeba regularnie "dokarmiać" glebę, czyli po prostu stosować nawóz. W nawozie znajdują się składniki, które poprawiają jakość gleby, a co za tym idzie, wspierają odpowiedni rozwój roślin. Jeśli zależy ci na ekologicznej uprawie, sięgnij po nawóz, który bazuje na naturalnych składnikach. Najbardziej uniwersalny i najbardziej efektywny nawóz to ten, który zawiera dużo azotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, azot jest pierwiastkiem, który bardzo szybko utlenia się z gleby. Niezbędne jest więc regularne nawożenie albo stosowanie stabilnego nawozu azotowego. Nie musisz od razu kupować drogich preparatów. Skutecznym i tanim odpowiednikiem takiego nawozu jest mocznik. Zawiera on aż 46 proc. azotu w formie amidowej. Co prawda, aby zadziałał, musi przekształcić się w glebie w formę amonową, co trwa prawie miesiąc. Warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ odżywi on rośliny niczym najlepszej klasy nawóz.
Nawożenie gleby mocznikiem może odbywać się na dwa sposoby. Mocznik można rozpuścić w wodzie lub wymieszać go z glebą. Rozpuszczenie mocznika da szybsze efekty, jednak stężenie roztworu jest zależne od rodzaju nawożonej rośliny. Trzeba dopasować je indywidualnie. Bezpieczniejszym i łatwiejszym rozwiązaniem jest posypanie obszaru pod roślinami mocznikiem i przysypanie jej niewielką ilością gleby. Zabieg powinno przeprowadzić się już wczesną wiosną, ale dopiero wtedy, kiedy temperatura powietrza będzie przekraczać 10 st. C. Nawożenie azotem powinno zakończyć się późną jesienią, na początku okresu wegetacyjnego roślin nadmiar tego pierwiastka w tak trudnym dla nich okresie mógłby je osłabić.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl