Wie, jak odjąć sobie lat. To najgorętsze połączenie sezonu

Uwaga, uwaga - najmodniejszym duetem sezonu jesień-zima 2023/2024 jest... spódnica i sweter! Ta dwójka już jakiś czas temu wdała się w romans i wygląda na to, że chwilowe zauroczenie zamieniło się w poważny i długotrwały związek. Hasztag #sweaterweather znów bije rekordy w sieci, ale swetry w towarzystwie tiulowych maxi i jedwabnych midi prezentują się naprawdę efektownie. Lara Gessler zawojowała pokaz mody w szarym golfie i prześwitującej maxi, ale Anna Kalczyńska, w kolorze magenta, depcze jej po piętach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Córka włożyła jej suknię ślubną. "Niesamowite, jak byłam chuda"

Przeskalowany sweter bez reszty zdeprecjonował rozmiar XS, któremu jesienną porą rzucamy szybkie "arrivederci". Oversize pozwala bezkarnie schować się pod luźną warstwą i to w najlepszym stylu. Spójrz tylko na Larę Gessler - z uniwersalnego i luźnego golfa stworzyła wieczorowy look za sprawą prześwitującej spódnicy z frędzlami. Srebra torebka i rzucająca się w oczy biżuteria była ukoronowaniem kreacji, którą gwiazda przygotowała na pokaz mody w Mediolanie.

Kto jeszcze nie zakochał się w różu? To tylko kwestia czasu aż każda znajdzie swój typ, ponieważ róż posiada mnóstwo odmian – od łagodnych pasteli, przez słodkie jak landrynka, aż po francuskie fuksje naładowane modową energią. Anna Kalczyńska wybrała kolor roku 2023, któremu na imię "magenta". W plisowanej spódnicy i golfie wyglądała promiennie i energetyzująco, ale też adekwatnie do pory roku.

Tym samym tropem poszła Anna Popek, która plisy wymieniła na długą "slip dress". A jak wiadomo, trend bieliźniany ubóstwia wszelkie kombinacje angażujące wełniane opowieści. Prezenterka na planie programu "Pytanie na śniadanie" pokazała, że różowe odcienie wcale nie gryzą się, a tworzą spójną całość.

Wygląda na to, że Marianna Gierszewska to fanka stylu retro. Nie da się ukryć, że plisowane spódnice, solejki i tak zwane "harmonijki" przemycają nieco babcinego szyku. W stylizacji Marianny srebrna spódnica stworzyła ciekawy kontrast z beżowym i "wyciągniętym" swetrem z luźnymi rękawami. Zaś zamszowe buty sprowadzały kosmiczne srebro na ziemię, tworząc trochę niecodzienny, a trochę uniwersalny look.

Czytaj także: Marianna Gierszewska nie boi się mówić o śmierci. "Czasami prawda nie jest ładna"

A skoro mowa o butach, warto zwrócić uwagę, że w tym sezonie najbardziej pożądanym modelem butów noszonych do spódnicy midi są kozaki. Dopasowane do kostki modele typu "socks boots" zdecydowanie grają na korzyść każdej sylwetki, ale trendsetterki podnoszą poprzeczkę, łącząc spódnice midi z marszczoną cholewką.

Podobne połączenia w latach 80. wprost królowały na ulicach. A później? Nastąpiła cisza – długa i mozolna. Buty odsłaniały kostki, cholewki trzymały się kurczowo łydki, a spódnice midi na jakiś czas zostały całkowicie wyparte z pamięci. Teraz duet powraca na sam szczyt, zregenerowany i gotowy podbijać wybiegi, ulice, salony i szafy kobiet. Anna Dec zdecydowała się na jasny i monochromatyczny zestaw, który zapewnił stylizacji lekkości.

Maja Hyży lubi kolory i ekstrawagancję. W jednolitym, grzecznym i klasycznym ubraniu nie czułaby się sobą. Dlatego też satynową halkę zestawiła z kolorowym kardiganem z frędzlami, który urozmaicił neutralną bazę. Co więcej, okazał się manifestem stylu Mai Hyży, która często czerpie inspiracje z estetyki hippie i boho. A białe botki? Już dawno wydostały się z szufladki obciachowych trendów.

Iście hippisowskie połączenie swetra i spódnicy zaprezentowała Małgorzata Ohme, a to oznacza, że najmodniejszy duet sezonu nie jest zarezerwowany wyłącznie elegantkom czy trendsetterkom. Każda z nas może zinterpretować go na własny zasadach. Luźna maxi w zestawieniu z kowbojkami, długim workiem z frędzlami, kolorowym swetrem i kolczykami – zabiera nas w nomadyczną podróż na Dziki Zachód i ulubione tereny artystycznej bohemy.

A na koniec kwintesencja minimalizmu i współczesnej elegancji. Joanna Horodyńska to prawdziwa ekspertka w świecie mody, pod której adresem trudno o modową wpadkę. Swoją siłą charakteru i kreatywnością potrafi obronić każdy trend. Znana stylistka w przeciwieństwie do koleżanek wybrała spódnicę ołówkową.

Dopasowana "tuba" zestawiona z grafitowym swetrem i pikowaną torebką dedykowana jest głównie wysokim sylwetkom. Ale kobiety poniżej 170 cm wzrostu także świetnie poradzą sobie z tym trendem. Wystarczy rozcięcie w ołówkowej spódnicy, jej lekki kolor czy buty z dopasowaną cholewką, aby stylizacja z mięsistą dzianiną nie przytłoczyła swojej właścicielki.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl