Idealne na balkon i do ogrodu. Sąsiedzi zzielenieją z zazdrości

Pelargonie to jedne z najpiękniejszych roślin na balkon i do ogrodu. Kwitną długo i obficie, w dodatku można uprawiać odmiany o szerokiej palecie barw kwiatów. Które z nich sprawią, że sąsiedzi zzielenieją z zazdrości? Jak dodatkowo poprawić kwitnienie pelargonii?

Pelargonia rabatowa to prawdziwa ozdoba balkonów i ogrodów
Pelargonia rabatowa to prawdziwa ozdoba balkonów i ogrodów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Pelargonia rabatowa, pasiasta (Pelargonium hortorum) jest jedną z najbardziej spektakularnych roślin balkonowych, często uprawianych także w mieszkaniach. Początkowo ma pokrój wzniesiony, z czasem płożący. Osiąga 30-50 cm wysokości. Na liściach występuje charakterystyczny, ciemny rysunek. Największą ozdobą są duże, baldachowate kwiatostany. Roślina wręcz ugina się pod ich ciężarem. Zazwyczaj kwitnie w maju, a kontynuuje kwitnienie aż do przymrozków. Kwiaty mają różną barwę: białą, różową, czerwoną i purpurową. W sklepach można również dostać odmiany wielobarwne.

Najpiękniejsze gatunki pelargonii – sprawdź, czym warto dekorować ogród i balkon

Modna w ogrodach, na tarasach i balkonach jest w ostatnich latach pelargonia bluszczolistna (Pelargonium peltatum). Ma pnący pokrój, dlatego często uprawia się ją w wiszących koszach, kwietnikach i makramach. Pędy osiągają średnio 30-100 cm długości. Kwiaty mają węższe płatki niż u pelargonii pasiastej, dlatego kwiatostany wyglądają na bardziej lekkie i zwiewne. Barwa i termin kwitnienia jest podobny jak powyżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W ogrodzie najczęściej uprawia się pelargonie wielkokwiatowe, angielskie (Pelargonium grandiflorum). Efektownie prezentują się w pojemnikach, np. przy wejściu do domu, ale równie dobrze sprawdzają się na rabatach kwietnych. Mają większe kwiaty (do 5 cm średnicy) od pozostałych pelargonii, które z kształtu kojarzą się z bratkami ogrodowymi. Tworzą okazałe kwiatostany. Mają różnorodną barwę, przy czym dużą popularnością cieszą się odmiany o kwiatach dwukolorowych. Osiągają średnio 50-70 cm wysokości. Kwitną od wiosny do jesieni. Są bardziej odporne na niesprzyjające warunki od pozostałych pelargonii.

A może pelargonia Calliope? Ta roślina budzi niekłamany podziw wśród miłośników kwiatów

Pelargonia (Pelargonium) Calliope to mieszaniec międzygatunkowy, który "odziedziczył" okazałe kwiatostany od pelargonii rabatowych i atrakcyjny pokrój od pelargonii pnących. Poszczególne odmiany mają różną barwę kwiatów, lecz największym wzięciem cieszą się pelargonie kwitnące na czerwono. Pędy osiągają długość do 30 cm. Liście i długość kwitnienia jest typowa dla Pelargonium. Linia odmianowa Calliope charakteryzuje się dużą odpornością na niekorzystne czynniki zewnętrzne i łatwością uprawy. Dlatego jest to roślina, która ma szerokie zastosowanie w ogrodach, na balkonach i tarasach. Niewielkim nakładem sił (podlewanie i nawożenie) można uzyskać ładnie rozrośnięte rośliny pnące, które zachwycają kaskadami kwiatów i kwitną prawie przez cały sezon.

Co zrobić, żeby pelargonie kwitły jeszcze obficiej? Sprawdź, jakie triki wykorzystują ogrodnicy

Młodym pelargoniom warto uszczykiwać wierzchołki pędów, wtedy atrakcyjniej rozkrzewiają się, tworzą gęste pędy i wytwarzają dużo kwiatów. Od wiosny do jesieni, pelargonie wymagają intensywnego nawożenia. Można stosować nawozy dla roślin kwitnących lub nawet nawozy do pomidorów, które zawierają cenny mikroelement – bor. U pelargonii wpływa to m.in. na zawiązywanie młodych liści i kwitnienie.

Mało rozpowszechnionym (u roślin jednorocznych), ale pożytecznym rozwiązaniem jest zastosowanie szczepionek mikoryzowych. Dzięki temu pelargonie nie tylko mocniej rozrastają się i kwitną (efektywniejsze pobieranie wody i składników pokarmowych), ale jednocześnie stają się odporniejsze na suszę i choroby. Pelargonie warto podlewać rozcieńczonymi gnojówkami ze skrzypu i pokrzywy, a także dokarmiać nawozem z bananów (dobre źródło potasu). Natomiast systematyczne usuwanie przekwitających kwiatostanów wydłuża okres kwitnienia. Roślina nie traci niepotrzebnie energii na zawiązywanie nasion.

Źródło artykułu:Michał Mazik

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)