Nowy trend z TikToka. Kobiety golą całą twarz
TikTok to w obecnych czasach najpopularniejsza platforma promująca nurty kosmetologiczne i kosmetyczne. Najważniejsze trendy urodowe z TikToka analizuje Dagmara Nowak-Barańska, kosmetolog i założycielka krakowskiej kliniki medycyny estetycznej i kosmetologii Beauty Lounge Daga Nowak.
Ma miliony użytkowniczek na całym świecie. TikTok jest platformą w dużej mierze kształtującą zachowania swoich odbiorców. Niestety, często okazuje się, że promowane tu kierunki nie są właściwe i lepiej ich unikać. Zwłaszcza kiedy mowa jest o zabiegach gabinetowych, które za pośrednictwem platformy nieudolnie próbuje się przenosić na grunt domowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dermaplaning w domu?
Istnienie domowej wersji tego zabiegu niezmiennie wprawia w trwogę specjalistów zawodowo zajmujących się dbaniem o urodę. Mowa o dermaplaningu, który kilka lat temu pojawiły się w gabinetach kosmetycznych i kosmetologicznych, a który ostatnio – za pośrednictwem TikToka – niektórzy starają się przenosić na grunt pielęgnacji domowej. – Trend ten polega na usuwaniu nadmiernie zrogowaciałego naskórka i włosków z twarzy przy pomocy… skalpela – opisuje krakowska kosmetolog.
– W ten sposób usuwa się zrogowaciały naskórek i włoski pod określonym kątem. Jak łatwo się domyślić, taka domowa manualna eksfoliacja cery jest zjawiskiem zdecydowanie niewskazanym, a wręcz groźnym, w związku z czym absolutnie nie powinno mieć miejsca. Choćby ze względu na to, że ryzyko zacięcia i uszkodzenia warstwy ochronnej naskórka jest wyjątkowo duże, a co za tym idzie – może to prowadzić do powstawania nadkażeń i infekcji.
Wspomniany zabieg może być wykonywany prawidłowo wyłącznie przez profesjonalnych kosmetologów. W żadnym wypadku nie może być mowy o tym, aby stojąc przed lustrem, samemu wykonać ten zabieg prawidłowo. Nie ma wtedy prawidłowego kąta nachylenia, jak i możliwości prawidłowego napięcia skóry.
Działanie domowego dermaplaningu jest negatywne zarówno pod względem samego naskórka, jak i jeśli chodzi o usuwanie włosków z twarzy. Wykorzystując tę metodę, ścina się jedynie włoski przy nasadzie. Wiadomym jest zatem, że będą one odrastać – z reguły mocniejsze i ciemniejsze. Oczywiście bezpośrednio po dobrze wykonanym zabiegu może się wydawać, że skóra jest gładsza, a efekt glow skin został osiągnięty.
– Gwarantuję jednak, że rozczarowanie uzyskanym efektem przyjdzie szybciej, niż ktoś może oczekiwać. Nie mówiąc o krzywdzie w postaci okaleczenia, którą można w ten sposób z łatwością wyrządzić skórze. Uszkadzając przykładowo nawet małą zmianę trądzikową, doprowadza się do namnażania bakterii beztlenowych i rozsiewania niepożądanych zmian. Jest to więc to niebezpieczny trend, przed którym zawsze przestrzegam swoje klientki – konkluduje Dagmara Nowak-Barańska.
Domowa mezoterapia mikroigłowa
Drugim kitem od kilku lat podbijającym TikToka jest wykonywana w warunkach domowych mezoterapia mikroigłowa rollerem do skóry. Co więcej, trend ten ma nawet swoich zwolenników! – Mezoterapii mikroigłowej absolutnie nie powinno się wykonywać w warunkach domowych – zdecydowanie mówi Dagmara Nowak-Barańska. – Zabieg wykorzystujący rollery, specjalne kartridże czy urządzenia do frakcjonowania skóry, powinien być przeprowadzany jedynie w warunkach gabinetowych. Ogólnie rzecz biorąc, przekłuwanie naskórka – w celu pobudzenia skóry właściwej – bardzo rozpowszechniony i lubiany zabieg w klinikach medycyny estetycznej.
Umożliwia skuteczną aplikację aktywnych substancji odżywczych do skóry właściwej, przy jednoczesnej stymulacji już poprzez samą czynność mikronakłuwania i kontrolowanego wywoływania stanu zapalnego. Natomiast nakłuwając skórę rollerem, w warunkach domowych, bardzo łatwo można doprowadzić do podkrwawienia, w związku z czym ryzyko zakażenia i powstawania infekcji oraz zmian bakteryjnych jest wyjątkowo wysokie.
Gdyby tego było mało, omawiany trend polega na łączeniu domowego, a więc niesterylnego mikronakłuwania z wykorzystywaniem peelingów chemicznych. Jest to już naprawdę wysoki szczebel kosmetologii lub medycyny estetycznej, ponieważ w trakcie zabiegu wywołuje się intensywny miejscowy stan zapalny. Tylko specjaliści z dużym doświadczeniem potrafią wykonywać to umiejętnie, dodatkowo robiąc to oczywiście w profesjonalnym gabinecie.
Kosmetolodzy zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt: jakość wykorzystywanych igieł i rollerów. Kupując produkt ogólnodostępny, trzeba mieć na uwadze, że jego jakość będzie nieporównywalna do sprzętu z gabinetu. Dodatkowo produkt taki musi być zawsze sterylny i jednorazowy.
– Jeśli ma on przeznaczenie jednorazowe, jak w tym przypadku, pod żadnym pozorem nie może być on dezynfekowany, a następnie ponownie wykorzystywany – uczula krakowska kosmetolog.
Wampirzy lifting – wersja domowa
Trzecią zdecydowanie negatywną modą z TikToka jest wampirzy lifting. Trend ten łączy w sobie omówioną wcześniej mezoterapię mikroigłową z jednoczesnym podawaniem osocza bogatopłytkowego. Po raz kolejny można powiedzieć, że sam w sobie zabieg jest bardzo efektywny, jednak wyłącznie jako procedura wykonywana w profesjonalnym gabinecie.
Wampirzym liftingiem w realiach TikTokowych określa się doprowadzanie poprzez zabieg mezoterapii igłowej… do pełnego krwawienia!
– Na twarzy powstaje przez to swego rodzaju okluzja z krwi, którą następnie kobiety rozsmarowują. Zdecydowanie nie zapewnia to dobrych efektów. Można przez to nabawić się jedynie zakażeń i infekcji, a dodatkowo po takim zabiegu powstają również trwałe blizny. To kolejny trend, który nie powinien mieć miejsca w warunkach domowych – przestrzega Dagmara Nowak-Barańska.
Dobry wyjątek, czyli slugging
Na szczęście TikTokowi zawdzięczamy też kilka naprawdę korzystnych hitów urodowych. Pierwszym, o którym trzeba powiedzieć, jest slugging – z zastrzeżeniem, że nie jest to nurt odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Dzięki niemu uzyskuje się efekt glass skin (pożądany przez większość współczesnych kobiet wygląd dobrze nawilżonej, promiennej skóry). Polega na aplikacji na twarz wazeliny jako okluzji nocnej.
Wazelina jest substancją od dawna powszechnie znaną, do tego doskonale przebadaną i czystą – przynajmniej jeśli mowa o tej wykorzystywanej w kosmetologii. Jest to produkt bezpieczny, stanowiący podstawę wielu innych kosmetyków.
– Warto przy tym pamiętać, że tworzy ona 100-procentową powłokę, poprzez którą tlen nie dociera do skóry. Wskazana jest zatem do stosowania wyłącznie jako SOS dla cery podrażnionej i suchej – zwłaszcza latem. Nawilża i zmniejsza transepidermalną ucieczkę wody. Ważne natomiast jest, że mogą ją stosować wyłącznie osoby bez trądziku – tłumaczy Dagmara Nowak-Barańska.
Nakładając wazelinę na skórę, na której obecne są zmiany trądzikowe, zabieramy jej w ten sposób tlen i pobudzamy bakterie beztlenowe. Stwarza się w ten sposób doskonałe środowisko do jeszcze intensywniejszego, silniejszego wytwarzania na skórze stanów zapalnych.
Slugging nie powinien być też stosowany przez osoby z tendencją do zapaleń mieszków włosowych. Wazelina wykazuje u nich działanie aknegenne i dodatkowo pobudza bakterie znajdujące się w skórze. Ważne również, aby pod wazelinę nie aplikować produktu z grupy retinolowych, retinoidowych ani kwasowych – zarówno z grupy alfahydroksy, jak i betahydroksykwasów. Intensyfikowałoby to działanie aktywnych substancji drażniących.
Warto natomiast zainspirować się tym trendem częściowo. Nie ma wtedy potrzeby wykonywania okluzji całej twarzy, stosując do tego większe ilości wazeliny na całą noc – można wykorzystywać ją wyłącznie na suchą i podrażnioną okolicę oczu. Wtedy nałożenie wazeliny na górną i dolną powiekę, a także na tzw. kurze łapki zapewni skórze wypoczęty wygląd i lepsze nawilżenie, zaś dolne partie twarzy – często narażone na powstawanie zmian trądzikowych – nie będą zagrożone.
Kosmetyczny plan doskonały – skin cycling
TikTok rozpropagował też korzystne dwuetapowe mycie koreańskie. Jest ono wskazane zwłaszcza w pielęgnacji wieczornej. Żyjąc w bardzo zanieczyszczonych środowiskach, skóra ma szansę zyskać oddech i zdrowo odpocząć. Podobnie polecanym trendem jest też skin cycling, a więc zmniejszenie liczby stosowanych kosmetyków i aplikowanie ich w odpowiedniej kolejności.
Założeniem nurtu jest, aby pierwszej nocy nakładać na skórę produkt o kwasowym charakterze, dostosowany do potrzeb danej skóry. Kolejnej nocy powinno się dawać skórze retinoidy, najlepiej dobrane indywidualne po wywiadzie kosmetologicznym lub dermatologicznym. W trakcie trzeciej doby należy zapewnić skórze odpoczynek, dając jej czas na regenerację. Dlatego najlepszym wyborem będzie wtedy produkt nawilżający do pielęgnacji nocnej, którym odbudujemy płaszcz hydrolipidowy.
Skin cycling poleca się zwłaszcza osobom ze skórą normalną i tłustą, a także pragnącym mocnego działania anty-agingowego. Alfa- i betahydroksykwasy, jak również retinol mają działanie rozjaśniające i zwężające pory, a także mocno stymulujące. W efekcie ich stosowania znacząco poprawia się kondycję skóry, stymulując ją do produkcji nowych włókien kolagenowych oraz elastynowych.
Podobnie do innych mediów społecznościowych, TikTok również pełen jest zarówno zagrożeń, jak i pozytywnych inspiracji. To paleta, z której warto wybierać mądrze. Najpierw skonsultujmy się z kosmetologiem lub dermatologiem, a dopiero później zacznijmy stosowanie domowych sposobów upiększania. Dzięki temu unikniemy scenariusza, który może jedynie nam zaszkodzić!
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl