Równie groźne jak kleszcze. Właśnie zaczął się wysyp
Wyglądają jak ziarenko maku bądź pieprzyk. Ich bardzo mały rozmiar nie świadczy jednak o niskim poziomie zagrożenia. Nimfy kleszczy są równie groźne, co dorosłe osobniki. Ich ukąszenie może wywołać duże problemy.
Kiedy pogoda robi się wiosenna, do życia budzi się wiele gatunków zwierząt, w tym kleszczy. Jak wiadomo, nie są one przez nas specjalnie lubiane. Dodatkowo, mogą zagrażać zdrowiu i życiu - zarówno naszemu, jak i naszych pupili, w szczególności psów i kotów. Wyjątkową czujnością musimy się wykazać w przypadku nimf kleszczy. Choć są one znacznie mniejsze niż dorosłe osobniki, ich ukąszenie jest równie niebezpieczne.
Nimfy kleszczy są bardzo groźne
Nimfy kleszczy stały się tematem najnowszego postu na Instagramie lekarki weterynarii Magdaleny Firlej-Oliwy. Jak zaznaczyła w swoim wpisie: "formy młodociane kleszczy również przenoszą choroby odkleszczowe, a często są wielkości główki od szpilki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Takiej wielkości kleszcza nie zobaczycie często nawet na swojej ubogo owłosionej skórze, a co dopiero wśród gęstej sierści" - czytamy w poście.
Jako lekarka weterynarii ostrzegła właścicieli zwierząt, aby zawsze przyglądali się zachowaniu zwierzęcia oraz objawom - w tym przypadku choroby odkleszczowej.
"Nie rezygnujcie z badań na odkleszczówki tylko dlatego, że wam się wydaje, że nie widzieliście żadnego kleszcza na ciele zwierzaka" - napisała.
Uważaj na nimfy kleszcza
Zauważenie nimfy kleszcza na ciele jest wyjątkowo trudne. Mierzą one zaledwie półtora milimetra i można je łatwo pomylić, np. z pieprzykiem. Są jednak źródłem tych samych chorób, co dorosłe osobniki, m.in. boreliozy i zapalenia opon mózgowych.
- Nimfy kleszcza znacznie trudniej zauważyć, zwłaszcza w początkowej fazie żerowania. Ciężej też usunąć niż dorosłego kleszcza. To małe czarno-brązowe punkciki, które na pierwsze rzut oka można pomylić z małym pieprzykiem. Nimfy stają się większe i bardziej widoczne dopiero po wypiciu krwi żywiciela - wyjaśniła w rozmowie z ABC Zdrowie dr n. o zdr. Angelina Wójcik-Fatla z Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie.
Miejscami, w których możemy je spotkać najczęściej na spacerach, są łąki i lasy, gdzie kryją się w źdźbłach traw. Jeżeli przebywacie wśród zieleni, na świeżym powietrzu, zawsze powinniście bardzo dokładnie obejrzeć całe ciało po powrocie do mieszkania.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.