Znana z wielkiego hitu "Touch me" brytyjska wokalistka Samantha Fox pokusiła się niedawno na szczere wyznanie. Gwiazda przyznała w jednym z wywiadów, że podczas trwania jej największego triumfu na scenie muzycznej, postanowiła w dosyć niecodzienny sposób zadbać o piersi.
Samantha Fox podjęła nietypową dezycję
Legenda sceny muzycznej Samantha Fox zdecydowała się ujawnić dosyć pikantny szczegół ze swojego życia. W połowie lat 80. za namową ówczesnego menadżera postanowiła ubezpieczyć swój biust. Każda z piersi została wyceniona ma 2,5 miliona funtów. Dlaczego to zrobiła?
Jak przyznała Fox decyzja została podjęta z powodu pewnego incydentu, do którego doszło na fali jej największej popularności:
- 10 tysięcy nastolatków podczas rozdawania autografów wybiło szyby w sklepie i wdarło się do środka, musiałam uciekać na dach i odlecieć stamtąd helikopterem - relacjonuje gwiazda.
Co słychać u Samanthy Fox?
Sprawa zrelacjonowana przez wokalistkę wydaje się wystarczającym argumentem przemawiającym za jej decyzją o ubezpieczeniu. Fox przez lata uchodziła za symbol seksapilu, a nawet zajmowała się pozowaniem topless.
Obecnie Samantha Fox dalej związana jest ze sceną muzyczną, choć nie działa na taką skalę, jak niegdyś. Jak sama przyznała, zadowalają ją osiągnięcia, których dokonała i nie potrzebuje więcej. Niedawno znów zrobiło się głośno o Fox po tym, jak wyznała, że zaręczyła się ze swoją menadżerką Lindą Olsen, z którą planuje ślub. Poprzednio piosenkarka była w wieloletnim związku z Myrą Stratton aż do śmierci partnerki w 2015 roku.
Sprawdź: Małgorzata Markiewicz umieściła wzruszające zdjęcie. Odniosła się do Światowego Dnia Wcześniaka
Prof. Simon o organizacji szpitala na Stadionie Narodowym: "To zaplecze na kompletną tragedię"
