WAŻNE
TERAZ

Powstanie polskie Centrum Satelitarne. Tusk: "Możemy wyżej, dalej"

Sasza miał zostać adoptowany przez Rosjan. Uratował go jeden telefon

12-letni Sasza wraz z mamą znalazł się w obozie filtracyjnym. To właśnie w tym miejscu chłopiec i jego rodzic zostali rozdzieleni. To, co 12-latek usłyszał od Rosjan, napawa przerażeniem.

12-latka i jego mamę rozdzielili rosyjscy żołnierze - zdjęcie poglądowe12-latka i jego mamę rozdzielili rosyjscy żołnierze - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Jan H. Andersen
oprac.  ZS

W wyniku wojny w Ukrainie wiele rodzin musiało opuścić swoje domy w poszukiwaniu schronienia. Niestety pojawiają się opisy traumatycznych przeżyć obywateli napadniętego kraju. 12-letni Sasza wraz z mamą dostał się do rosyjskiej niewoli. Jak dowiedział się Mateusz Mikowski, dziennikarz serwisu PAP, cudem uniknął adopcji przez Rosjan i wywiezienia w głąb kraju wroga.

To tam znaleźli ich Rosjanie. Zostali zakładnikami

Sasza mieszkał w Mariupolu. Na miasto 12-latka spadł deszcz pocisków, który zniszczył wiele budynków, w tym bloki mieszkalne. W wyniku rosyjskich nalotów dom Saszy został odcięty od wody, gazu oraz prądu. Przy kolejnym bombardowaniu chłopiec został zraniony w oko. Gdy tylko sytuacja nieco się uspokoiła, mama zabrała syna do mariupolskiego szpitala kombinatu metalurgicznego, gdzie znajdowali się wojskowi lekarze, którzy opatrzyli 12-latka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To rzeczywistość Kijowa. "Dzieci zostają w domach"

- Zostaliśmy w tej fabryce, jednak nasi żołnierze nie mieli już więcej amunicji i nie mogli walczyć. Wszyscy zostaliśmy wzięci jako zakładnicy. Rosjanie wrzucili nas do ciężarówek jak zwierzęta i przewieźli nas do jakiegoś hangaru we wsi Bezimenne pod Nowoazowskiem. Siedziałem w tym obozie i czekałem na mamę, którą gdzieś zabrali. Jednak nie wracała. Żołnierze powiedzieli mi, że zabiorą mnie do domu dziecka, a potem weźmie mnie do siebie rosyjska rodzina - wspominał Sasza.

Został porwany przez wojsko wroga. To powiedzieli mu Rosjanie

Rosjanie zabrali 12-latka do Doniecka, samozwańczej prorosyjskiej republiki. Został rozdzielony z mamą, a rosyjscy żołnierze próbowali wmówić mu coś strasznego.

- Od marca ubiegłego roku szukam swojej mamy. Zostaliśmy rozdzieleni w obozie filtracyjnym. Rosjanie powiedzieli mi, że moja mama już mnie nie chce. Mówili, że wyślą mnie do rodziny zastępczej w Rosji. Nie pozwolili mi nawet pożegnać się z moją mamą - wyznał chłopiec podczas konferencji "Zjednoczeni dla sprawiedliwości", która odbyła się we Lwowie.

Chłopiec zdecydował się na akt niezwykłej odwagi. W pewnym momencie udało mu się zdobyć telefon komórkowy. Szybko zadzwonił do swojej babci i powiedział, co mu się przytrafiło. Starsza kobieta z miejsca podjęła decyzję o podróży do niebezpiecznego miejsca, aby uratować wnuka.

- Płakaliśmy ze szczęścia, że udało nam się w końcu odnaleźć. Zabrałam Saszę do siebie. Nadal jednak czekamy na Śnieżanę (matka chłopca, przyp. red.). - Mamy nadzieję, że nadal żyje. Mamy nadzieję, że gdziekolwiek teraz jest, to wróci do nas, wróci do Saszy - relacjonowała babcia 12-latka w trakcie wspomnianej wcześniej konferencji.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
Byli małżeństwem 30 lat. Pod koniec już tylko na papierze
Byli małżeństwem 30 lat. Pod koniec już tylko na papierze
Stylistka oceniła suknie ślubne Cichopek. Która lepsza?
Stylistka oceniła suknie ślubne Cichopek. Która lepsza?
Rozeszły się po Polsce. Reaguj, gdy zauważysz w swoim ogrodzie
Rozeszły się po Polsce. Reaguj, gdy zauważysz w swoim ogrodzie
Bolało ją całe ciało. Prezenterka w końcu usłyszała diagnozę
Bolało ją całe ciało. Prezenterka w końcu usłyszała diagnozę
Usmaż "po francusku". Kto spróbuje, ten zapomina o zwykłej jajecznicy
Usmaż "po francusku". Kto spróbuje, ten zapomina o zwykłej jajecznicy
Nie dotykaj, gdy widzisz w łazience. Chirurg tłumaczy, co to jest
Nie dotykaj, gdy widzisz w łazience. Chirurg tłumaczy, co to jest
Hit na suche pięty. W aptece kosztuje grosze
Hit na suche pięty. W aptece kosztuje grosze