Schabowe inne niż zawsze. Nie trzeba ich rozbijać

Schabowy to kultowa potrawa, bez której trudno wyobrazić sobie polską kuchnię. Absolutny i ulubiony klasyk musi pojawić się na stole przynajmniej raz w tygodniu. Szkoda, że jego przygotowanie wiąże się z takim wysiłkiem. Trzeba kupić dobre mięso, a później je rozbić, zamarynować i dopiero usmażyć – co też może się różnie skończyć. Dlatego dla smaku i różnorodności warto trochę poeksperymentować i spróbować schabowego podanego nieco inaczej. Na pewno nie pożałujecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawet jeśli tradycyjny polski schaboszczak jest smaczny i pożywny, to ile razy można jeść to samo? Czasem potrzebujemy odmiany i kto wie – może przypadnie nam do gustu. Przepis, którym dzielimy się dzisiaj, pozwoli zaoszczędzić sporo czasu. Mięsa nie trzeba ani rozbijać, ani panierować. Ta wersja jest też zdrowsza, zawiera warzywa, których wciąż spożywamy za mało. Bo są drogie, bo nie ma czasu, bo nie do wszystkiego pasują. Dość wykrętów, tym razem przygotujemy coś pysznego i zdrowego, do tego wciąż opartego na bazie dobrze znanego schabowego.

Do przygotowania potrawy będą potrzebne następujące składniki. Nie ma ich wiele ani nie są zbyt wymyślne, więc pewnie już znajdują się w domu:

• 700 g schabu
• 2 średnie cebule
• 2 średnie marchewki
• 1 jajko
• 40 g mąki ziemniaczanej
• 80 g sera żółtego
• 1 łyżeczka musztardy
• 30 g majonezu
• pieprz, sól i słodka papryka do smaku

Marchewkę obierz i zetrzyj na tarce o dużych oczkach, dodaj do niej poszatkowaną cebulę i posiekany schab. Dorzuć starty ser, jajko, musztardę, majonez oraz mąkę ziemniaczaną. Dokładnie wymieszaj i dopraw do smaku solą, pieprzem i papryką. Z gotowej masy uformuj płaskie kotlety (nie większe niż dłoń) i umieść je w formie wyścielonej papierem do pieczenia. Piecz w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180°C przez około 40 minut.

W czasie, gdy kotlety będą się piec, obierzmy i ugotujmy ziemniaki. Możemy podać je z wody z dodatkiem koperku lub przygotować kremowe purée. Do obiadu znakomicie będzie pasować ulubiona surówka, np. z kiszonej kapusty, albo zasmażane buraczki czy marchewka. Zawsze warto zadbać o zdrowy dodatek do obiadu, który urozmaici dietę.

Dajcie znać, czy skusiliście się na nasze kotlety i jak wam smakowały. Jak sprawdzają się jako zamiennik schabowego? Będą pojawiać się częściej na waszych stołach czy wolicie twardo trzymać się klasyki?

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!