Blisko ludziSeks po gwałcie

Seks po gwałcie

W młodości byłam zgwałcona, miałam wtedy 13 lat, był to mój
pierwszy raz. W tej chwili mam 22 lata i jestem w stałym związku. Mam
problem,
bo nie mam w ogóle chęci uprawiania seksu.

Seks po gwałcie

16.04.2007 | aktual.: 06.06.2018 14:50

W młodości byłam zgwałcona, miałam wtedy 13 lat, był to mój pierwszy raz. W tej chwili mam 22 lata i jestem w stałym związku. Mam problem, bo nie mam w ogóle chęci uprawiania seksu. Ostatni raz robiliśmy to 3 miesiące temu jak nie dłużej i nadal nie mam ochoty. Na początku było zupełnie inaczej, zmieniło się to, jak wyznałam prawdę chłopakowi i tu muszę dodać, że jak byłam kiedyś w związku 3-letnim sytuacja, była identyczna. Czy to znaczy, że powinnam się leczyć? Jeśli tak, to jak, bo nie mam pieniędzy na prywatne spotkania.
Agata

Pani Agato! Kobiety, które doświadczyły zgwałcenia, przemocy seksualnej w dzieciństwie lub jakichś innych form molestowania ze strony pedofila, mogą mieć głębokie zahamowania w swoim rozwoju emocjonalno-seksualnym, przenoszone potem na osobę partnera lub męża.

Takie traumatyczne przeżycia z dzieciństwa rzutują na nasz rozwój emocjonalno-seksualny i mogą być powodem licznych dysfunkcji seksualnych. Oczywiście mogą - nie muszą!

Jest Pani bardzo młodą osobą, jest jeszcze czas, aby usunąć z Pani psychiki skutki tych złych przeżyć. Trudno, bez dłuższej rozmowy, ocenić nastepstwa tego strasznego przeżycia. Może to jednak zrobić tylko fachowiec.

Proszę poprosić swojego lekarza rodzinnego o skierowanie do psychologa w ramach NFZ celem psychoterapi. Wizyty będą wówczas bezpłatne. Psycholog będzie już wiedział, jak pokierować dalej Pani terapią, jeżeli będzie konieczne, skieruje Panią na specjalistyczną terapię dla osób molestowanych seksualnie (takie poradnie są, niestety, tylko w dużych miastach).

Proszę nie bać się prosić o pomoc psychoterapeutyczną, im szybciej zgłosi się Pani na terapię, tym będzie bardziej skuteczna.

Lek. med. internista specjalista seksuolog Renata Grabowska
http://www.seksuologia.net/

Komentarze (0)