Seniorzy mają prawo do przyjemności. Mity o dojrzałym seksie
– Dojrzały seks to kwestia decyzji i cieszenia się możliwościami swojego ciała – podkreśla seksuolożka Anka Grzywacz. Ekspertka dodaje też, że nie ma żadnego argumentu przemawiającego za tym, by osoby starsze były seksualnie wykluczone.
02.09.2022 09:16
W pewnym wieku nie wypada już eksperymentować w sypialni
Sześćdziesięciolatkowie i pejczyki lub lateksowe wdzianka? Kto to widział! Dla seksuolożki Anki Grzywacz to naturalne. – Seksualna ciekawość nigdy się nie kończy i tylko od nas zależy, czy pozwolimy sobie na eksperymenty w łóżku – tłumaczy. – Warto zastanowić się, co to za głos, który mówi nam, co wypada, a czego nie wypada próbować. Być może wychowywałaś/eś się w konserwatywnym domu lub na lekcjach religii słyszałeś/słyszałaś, że jedyny akceptowalny seks to ten w pozycji misjonarskiej. Warto przyjrzeć się tym przekonaniom i pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa – zachęca ekspertka.
Dobrze jest mieć przy tym świadomość, że do pewnych rzeczy dochodzi się… z wiekiem. Psycholożka Agnieszka Ornatowska w książce "Rozwiń swoją inteligencję seksualną" napisała, że wspomniana inteligencja stanowi połączenie doświadczenia, wiedzy oraz intuicji – to umiejętność budowania trwałych relacji, otwartość na nowe doznania i rozwijanie własnej seksualności.
Seks w dojrzałym wieku nie jest już tak ekscytujący
To bzdura. Seksuolożka Anka Grzywacz: – Myślisz, że najlepsze już za tobą? Możesz się nieźle zdziwić! Mam wśród klientek kobiety po 50., które dopiero teraz odkrywają, co to znaczy fantastyczny seks. Nie robią już tego z poczucia obowiązku, bardziej skupiają się na swoich potrzebach i… nareszcie mają orgazmy.
Zbigniew Lew-Starowicz w książce "Seks dojrzały" zwraca uwagę, że dojrzałość seksualna nie boi się seksu ani nie wynosi go na piedestał, nie traktuje go jako jedynie zabawy, powinności czy obowiązku, a dostrzega w nim piękną i dobrą dziedzinę życia.
Dla Anki Grzywacz to zrozumiałe, że jeśli tworzymy z kimś związek od kilkunastu czy tym bardziej kilkudziesięciu lat, to nasza intymność nie zawsze jest pełna fajerwerków. – Dojrzały seks to kwestia decyzji i cieszenia się możliwościami swojego ciała tak, jak to w danym momencie jest możliwe. Pary z długim stażem mogą wpaść w pułapkę rutyny, ale tu z pomocą przychodzi rozmowa i otwartość na nowinki. Jeśli czujecie, że od dawna nie ma między wami erotycznego napięcia, warto zgłosić się do seksuolożki lub seksuologa – zachęca ekspertka.
Po menopauzie można już nie przejmować się zabezpieczeniem
Statystyczna Polka przechodzi menopauzę między 45. a 55. rokiem życia. Wcześniej jednak ma miejsce tzw. perimenopauza, która może wystąpić nawet na 10 lat przed ostatnim krwawieniem. W tym czasie rozpoczynają się wahania hormonalne. – Bywa, że kobiety w okresie perimenopauzy myślą, że nie mają już szans na zajście w ciążę, ale to błędne założenie. Jeśli nadal masz miesiączki, nawet nieregularne, seks bez zabezpieczenia może zakończyć się ciążą – zauważa Anka Grzywacz.
Po okresie menopauzy antykoncepcja jest ważna z jeszcze jednego powodu. – W każdym wieku można zarazić się chorobą przenoszoną drogą płciową – podkreśla seksuolożka. Szczególnie jeśli kobieta nie ma stałego partnera. – Mitem jest, że chorobę zawsze widać. Wiele infekcji, takich jak chlamydia czy HIV, nie daje widocznych objawów. Zawsze gdy uprawiamy seks z partnerem/partnerką i nie mamy na papierze kompletu jego/jej aktualnych badań, warto stosować prezerwatywy. Ryzyko dotyczy także seksu oralnego, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy – podkreśla specjalistka.
Jeśli kobieta do pewnego wieku nie miała orgazmu, to już nigdy nie będzie go miała
Ten, kto widział film "Powodzenia, Leo Grande", wie, że na naukę przeżywania przyjemności nigdy nie jest za późno. Główna bohaterka, emerytowana nauczycielka, przez całe życie sypiała tylko ze swoim mężem. Po jego śmierci postanawia sprawdzić, co ją ominęło. – W każdym wieku można przeżyć swój pierwszy orgazm. Szczególnie w przypadku kobiet odkrywanie seksualnej ekstazy może zacząć się bardzo późno – mówi Anka Grzywacz.
– To trochę uogólnienie – kontynuuje ekspertka – ale dla większości mężczyzn orgazm jest czymś, co przychodzi łatwo, jakby od niechcenia. U kobiet jest inaczej. Wiąże się to z tym, że tylko ok. 18 proc. pań ma orgazm dzięki samej penetracji. Pozostałe potrzebują penetracji plus pobudzenia łechtaczki, a spora część kobiet jest w stanie dojść do orgazmu tylko dzięki stymulacji łechtaczki. Dlatego jeśli kobieta przez całe życie była przekonana, że seks polega na penetracji, to są duże szanse, że orgazm się u niej nie pojawiał. Co nie oznacza, że jest ona seksualnie oziębła. Po prostu nie znalazła jeszcze sposobu na swoją przyjemność. Pomoże jej w tym samomiłość, czyli masturbacja oraz korzystanie z gadżetów erotycznych.
Zobacz także
Starsi ludzie są aseksualni
Badacze Agnieszka i Artur Fabiś w pracy "Aktywność seksualna osób starszych" nie kryją, że wskutek braku rzetelnej, popartej badaniami wiedzy wokół seksualności osób starszych powstało wiele nieprawdziwych mitów oraz przekonań. Te najczęstsze, dotyczące osób po sześćdziesiątce, to przekonanie, że m.in. osoby starsze i schorowane powinny przystosować się do życia w celibacie, masturbacja osób starszych jest niezdrowa, u kobiet pożądanie kończy się wraz z menopauzą, mężczyźni po 60. roku życia są impotentami, osoby starsze uprawiają jedynie kontakty waginalne, a abstynencja seksualna po 60. roku życia sprzyja utrzymaniu dobrego stanu zdrowia.
Czasem wydaje nam się, że osoby dojrzałe nie chcą seksu, nie potrzebują go, nie fantazjują o nim ani o nim nie myślą. Tymczasem, jak wyjaśnia Anka Grzywacz, aseksualność dotyczy niewielkiej grupy osób w każdym wieku. – A potrzeby seksualne większość z nas ma przez całe życie. I nie tylko potrzeby – odpowiada ekspertka, powołując się na badania naukowe. A z tych wynika, że 73 proc. osób między 57. a 64. rokiem życia jest aktywnych seksualnie, natomiast wśród seniorek i seniorów w wieku 75–85 seks nadal uprawia 26 proc. osób. – Moim zdaniem ten procent byłby wyższy, gdyby nie społeczny przekaz na temat seksualności osób starszych. Sporo osób wierzy, że w ich wieku nie mają już prawa do przyjemności, ale to się powoli zmienia – mówi Anka Grzywacz.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!