Serial "Rodzinka.pl" wywołał dyskusję. Dietetyk komentuje kontrowersyjną scenę
W jednym z ostatnich odcinków "Rodzinka.pl" pojawił się wątek dodawania cukru do jedzenia dla dzieci. Scena wywołała ogromne poruszenie wśród widzów i nie tylko. Skomentowała ją nawet dietetyczka.
07.10.2019 | aktual.: 07.10.2019 21:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W przedpremierowym odcinku "Rodzinka.pl" pojawiła się scena babcia-synowa-wnuczka. Małgorzata Kożuchowska grająca postać Natalii, wciela się w rolę babci, która rozpieszcza swoją kilkumiesięczną wnusię. Pod nieobecność swojej synowej Magdy (Olga Kalicka)
, przygotowała dla dziewczynki twarożek z malinami. Dodała do niego odrobinę cukru, żeby był słodszy i smaczniejszy.
"Rodzinka.pl" - twarożek z cukrem
Magda po powrocie do domu powiedzała Natalii, że stara się nie podawać dziecku cukru, bo to niszczy jego zęby. I właśnie ten wątek wywołał falę komentarzy w sieci. Internauci uważają, że postać grana przez Kalicką pokazała problem w sposób wyolbrzymiony. Zdaniem wielu "dziadkowie są od rozpieszczania, a rodzice od wychowywania" i fakt, że babcia dała niemowlakowi dosłodzony deser, nie jest na tyle poważną sprawą, żeby się przyczepić.
Cukier w diecie dziecka
Głos w tej sprawie zabrała dietetyczka Joanna Dronka-Skrzypczak, której post na Facebooku wywołał poruszenie wśród internautów. Ekspertka pisze, że rodzice mają prawo zabronić dziadkom podawania określonych produktów wnukom. "Konflikt powszechny na linii rodzic-dziadkowie, więc patrzę w komentarze. A tam prawie żadnych pozytywnych reakcji na młodą matkę, która chce żywić swoje dziecko z sensem i bez cukru od pierwszych miesięcy życia. Zero zrozumienia i wsparcia" - pisze dietetyczka.
"Natomiast biadolenie jak to teraz biedne babcie nie mogą w dzieci cukru ładować, jakie to niewdzięczne są te młode matki, jakie wymysły mają itd... Kilka dla was wyłuskałam, ale dyskusja mniej więcej cała tak wygląda. I stale powtarzane słowo 'umiar, umiar ma być'. A ja się pytam - gdzie jest umiar w ładowaniu w kilkumiesięczne dziecko cukru? Gdzie jest umiar w tym, że dosładzamy 'dla smaku' jedzenie dla dziecka?" - dodaje Dronka-Skrzypczak.
W komentarzach pod jej postem pojawiło się wiele słów wsparcia od rodziców, którzy nie zamierzają pozwolić dziadkom na "rozpieszczanie". "Oczywiście trudny temat... ja nie rozumiem. Przecież to rodzice decydują, co dają własnym dzieciom. Też nie pozwolę wpychać cukru w maluszka", "Oj tak, to prawdziwa zmora - wytłumaczyć tak, żeby dotarło i żeby nie urazić" - piszą internauci.
A jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Dziadkowie mają prawo stosować ustępstwa w diecie wnuków czy powinni słuchać tego, co zadecydowali rodzice maluchów?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Czym zastąpić cukier w diecie