Składniki z kuchni i kilka chwil. Domowy sposób na farbowanie brwi
Pięknie podkreślone brwi to podstawa modnego i dobrze wykonanego makijażu. Nie dziwi więc wysyp propozycji od producentów kosmetycznych na szczoteczki z tuszem, kredki czy napigmentowane żele z pędzelkiem, które mają nas uczynić bardziej podobne do naszej ulubionej celebrytki czy influencerki z YouTube’a. Jednak moda na piękne, mocniejsze brwi to nic nowego - kobiety już od dawna traktowały je jako uzupełnienie makijażu czy sposób na podkreślenie emocji np. obrysowując je czarną kredką.
Od lat kobiety farbowały brwi za pomocą henny, która stała się bardzo popularną metodą na ich podkreślenie, głównie dzięki długo utrzymującym się efektom oraz naturalnym składnikom. Wśród morza zadowolonych kobiet, które stosowały hennę, znalazły się jednak alergiczki, u których zaobserwowano efekty uboczne zabiegów oraz zagorzałe przeciwniczki wszystkich kosmetyków.
To właśnie z myślą o nich jedna z vlogerek stworzyła przepis na domowe farbowanie brwi, które możesz wykonać… we własnej kuchni! Pod warunkiem oczywiście, że posiadasz kilka podstawowych, naturalnych składników, takich jak mielona kawa, olej kokosowy, kakao i miód, najlepiej pszczeli. Brzmi niewiarygodnie? A jednak! Wystarczy zmieszać w misce po jednej łyżeczce każdego z powyższych składników, uważając przede wszystkim na kakao (im więcej go dosypiesz, tym ciemniejszy będzie ostateczny odcień “farby”) oraz miód (jeśli masa nie lepi się, blogerka zaleca dodać go nieco więcej). Po wymieszaniu miskę powinno odstawić się na bok na kilka minut, by mikstura nabrała mocy. Nakładanie tej naturalnej mieszanki jest super proste. Blogerka zaleca rozczesanie włosków czystą szczoteczką i uważne nakładanie produktu za pomocą cienkiego pędzelka. Wszystkim, które boją wyjść się “poza linię”, przypominamy trick z nałożeniem tłustego kremu wokół brwi, który pozwoli uniknąć pofarbowania niechcianych obszarów skóry. Teraz wystarczy poczekać 20 minut, zmyć mieszankę z brwi i cieszyć się naturalnym efektem podkreślonych, pięknych brwi!
Czyżby był to pierwszy krok w stronę otwierania własnego, kosmetycznego laboratorium w zaciszu własnego domu? Wszystkim znany jest już peeling do ciała z mielonej kawy, nawilżające maseczki do twarzy z dodatkiem miodu czy oczyszczanie skóry sokiem z aloesu. Jesteście ciekawe, co będzie kolejnym hitem kosmetycznym DIY?
