Skomentowała zdjęcia paparazzi. "Nie jeżdżę po alkoholu. Taką mam zasadę"

Ostatnio w sieci pojawiły się zdjęcia Moniki Richarson zrobione przez paparazzi. Dziennikarka wybrała się z synem na miasto. Portal Pudelek donosił, że przejechała na czerwonym świetle, a w bagażniku wiozła karton wina. Richardson nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.

Monika Richardson zareagowała na medialne doniesienia Monika Richardson zareagowała na medialne doniesienia
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Monika Richardson jest bardzo aktywna na Instagramie. Chętnie dzieli się zarówno swoim życiem zawodowym, jak i prywatnym. Stąd wiemy, że jeszcze na początku listopada zwiedzała Nigerię. Jednak powróciła już do pochmurnej Warszawy.

Paparazzi przyłapali ją na wykroczeniu drogowym

Ostatnio paparazzi zrobili jej zdjęcia w centrum miasta. Dziennikarka odwiedziła wraz z synem w jedną z knajpek. Tego dnia nie miała na sobie makijażu, postawiła na naturalność i luz.

Lecz fotoreporterzy nie dali za wygraną. Popędzili za Richardson w drogę powrotną do jej domu. To właśnie wtedy dostrzegli, że kobieta przejechała na czerwonym świetle, a w bagażniku miała karton wina. Zdjęcia pojawiły się na portalu Pudelek. Monika Richardson postanowiła na nie zareagować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Monika Richardson o córce na salonach i swojej metamorfozie

Monika Richardson postanowiła się bronić

"Przez ostatnie 4 dni przejechałam ponad 2000 km… Kocham ten mój samochodzik, będę płakać, gdy leasing się skończy i przyjdzie mi go oddać. Czasem jest trochę za szybki, ale naprawdę staram się pilnować. Nie jeżdżę po alkoholu, taką mam zasadę staroświecką i to się nie zmieni" – tłumaczyła we wpisie na Instagramie.

"A co do tego, jak wyglądam: odkąd skończyłam pięćdziesiątkę, przestałam się malować. Uważam, że mój wizerunek zawodowy na tym nie ucierpiał, na scenę wchodzę w makijażu i odpowiedniej stylizacji. Ale na co dzień, w mojej szkole, w kursach online liczy się to, co mam w głowie. Czasem nawet jako influencerka pokazuję się bez filtrów, bo zależy mi na tym, żeby nie fałszować rzeczywistości" – dodała nieco rozjuszona dziennikarka.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wyszła za znanego reżysera. "Ukrywałam, co się u nas działo"
Wyszła za znanego reżysera. "Ukrywałam, co się u nas działo"
Co z pierścionkiem zaręczynowym po rozstaniu? Prawniczka rozwiewa wątpliwości
Co z pierścionkiem zaręczynowym po rozstaniu? Prawniczka rozwiewa wątpliwości
Wygrała "Projekt Lady". Tak wygląda po latach
Wygrała "Projekt Lady". Tak wygląda po latach
"Niewidzialna niepełnosprawność". Od 15 lat mierzy się z chorobą
"Niewidzialna niepełnosprawność". Od 15 lat mierzy się z chorobą
Miał romans. Po powrocie do żony potajemnie odwiedził kochankę
Miał romans. Po powrocie do żony potajemnie odwiedził kochankę
Tyle kosztują chryzantemy. Ceny zaskakują
Tyle kosztują chryzantemy. Ceny zaskakują
Pokazała się w mini "bombce". Spójrzcie tylko na te nogi
Pokazała się w mini "bombce". Spójrzcie tylko na te nogi
Nie kupuj takich zniczy. Szkoda pieniędzy
Nie kupuj takich zniczy. Szkoda pieniędzy
Wiedziała, że ją zdradził. Świadomie wrzuciła mu tabletki do drinka
Wiedziała, że ją zdradził. Świadomie wrzuciła mu tabletki do drinka
Wywietrz mieszkanie w ten sposób. Rachunki za ogrzewanie spadną
Wywietrz mieszkanie w ten sposób. Rachunki za ogrzewanie spadną
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację