Wyrzucili ją z Polski. Taki majątek zbiła za granicą

Taki scenariusz mogło napisać tylko życie. Krystyna Mazurówna to tancerka, choreografka i artystka przez wielkie "A". Zaczynała karierę na deskach Teatru Wielkiego, a rozwinęła swój talent jako solistka teatru rewiowego Casino de Paris. Młodsze pokolenie może kojarzyć ją także z programów telewizyjnych, takich jak "You Can Dance – Po prostu tańcz" czy "Got to dance. Wytańczyć marzenia".

Krystyna Mazurówna 20 stycznia 2024 roku skończyła 85 lat, a my wspominamy historię jej życia, które nie zawsze było "la vie en rose".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Urodziła się we Lwowie, skąd później przeprowadziła do Łodzi i Warszawy. Ale dzieciństwo Krystyny Mazurówny nie należało do beztroskich. Jego początki, które przypadły na okres II wojny światowej, wspomina jako ciągłe chowanie się w piwnicy przed nalotami bombowymi. Szybko utraciła poczucie bezpieczeństwa także ze względu na rozwód rodziców. Opisując w książkach i wywiadach pierwsze lata swojego życia, najczęściej używa słowa "koszmarne".

"Ludzie często mówią, że najpiękniejsze jest dzieciństwo, żałują szybko odchodzącej młodości, a potem powoli się starzeją. Dla mnie dzieciństwo było koszmarne, rodzice się rozeszli, ja pozostałam sama z ręką w nocniku" - wyznała Bohdanowi Gadomskiemu.

Tancerka ukończyła szkołę baletową w klasie Leona Wójcikowskiego, szybko rozwijając swoją karierę i "budując nazwisko" na deskach wiodących teatrów w roli tancerki, jak i choreografki. W 1968 roku była zmuszona przez władze PRL do opuszczenia kraju, dlatego udała się do Paryża, który docenił talent wybitnej artystki.

Ale zanim Krystyna Mazurówna została solistką w Casino de Paris i choreografką w teatrze Élysées Montmartre, imała się różnych zawodów, aby utrzymać się w "mieście sztuki i miłości". Była ekspedientką, szatniarką, bileterką w kinie, kelnerką, kierownikiem budowy, a także felietonistką w polskich i nowojorskich tygodnikach.

W swojej autobiografii z humorem i lekkością opisywała "smaczki" ze swojego burzliwego życia. Była wielką miłością Teodora Toeplitza, z którym ma syna Kaspera Teodora. Romansowała z pisarzem Sławomirem Mrożkiem. Przez kilka miesięcy była żoną Tadeusza Plucińskiego, narzeczoną kompozytora Wacława Kisielewskiego, a przez 13 lat partnerką francuskiego muzyka Jeana Pierre'a Blute'a. Owocem ich związku jest syn Balthazar i córka Ernestine.

Artystka w 1981 roku odziedziczyła po ojcu matematyku spory majątek, na który składała się przede wszystkim nagroda przyznana przez Amerykanów. Ale wraz z siostrą postanowiły przeznaczyć pieniądze na stypendia dla matematyków. Jednak Krystyna Mazurówna okazała się także świetną bizneswoman, szybko inwestując we francuskie nieruchomości. Dzisiaj jest właścicielką kilkunastu apartamentów w Paryżu, które z samego wynajmu mogą zapewnić dostatnie życie.

Kolorowa fryzura i makijaż działający jak dopamina mówią wiele o jej barwnej, optymistycznej i głodnej życia osobowości.

"Podejrzewam, że w poprzednim wcieleniu byłam papugą albo będę nią w następnym. W każdym razie takie zamiłowania miałam zawsze, tylko usiłowałam je powstrzymać. Starałam się być grzeczna, ubierać się poprawnie, co było wbrew mojej naturze. Teraz jestem na takim etapie życia, że nie muszę niczego udowadniać sobie ani innym, robię to, na co mam ochotę" - wyznała w wywiadzie dla "Expressu Ilustrowanego".

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl