Wzięła tabletkę "dzień po". Apeluje do Hołowni i Kosiniaka
Joanna Scheuring-Wielgus udzieliła wywiadu, w którym podjęła temat rozporządzenia dotyczącego antykoncepcji awaryjnej. Według niej powinna być ona dostępna bez recepty. Posłanka ujawniła także, że sama skorzystała z opcji przyjęcia tabletki "dzień po", kiedy pracowała w Londynie.
24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 13:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, rola prezydenta Andrzeja Dudy i rozporządzenie dotyczące wprowadzenia antykoncepcji awaryjnej bez recepty. To kilka tematów, które zostały podjęte przez wiceministrę kultury i dziedzictwa narodowego w wywiadzie dla Radia Zet. Posłanka podkreślała, że będzie stała murem za kobietami.
Joanna Scheuring-Wielgus skorzystała z tabletki "dzień po"
- Bardzo trzymam kciuki za to rozporządzenie. (Antykoncepcja awaryjna - przyp. red.) powinna być bez recepty i mam nadzieję, że nikt w koalicji nie będzie miał problemu, by za tym zagłosować - powiedziała wiceministra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie zaznaczyła, że tabletki "dzień po", które biorą kobiety na całym świecie, są przebadane. 28 lat temu sama skorzystała z opcji przyjęcia takiej tabletki za granicą.
- Mój syn ma teraz 26 lat, czyli 28 lat temu skorzystałam z takiej tabletki za darmo, jak nielegalnie pracowałam jeszcze w Londynie. Skorzystałam jako osoba, która przyjechała sobie na wakacje pracować na czarno w Anglii. Bez problemu - ujawniła.
Wiceministra dodała przy tym, że "kobiety nie są idiotkami" i wiedzą, że "to nie tik-taki".
"Hołownia musi pamiętać, że dostał się do Sejmu dzięki kobietom"
Joanna Scheuring-Wielgus została zapytana o to, co stanie się w momencie, kiedy Trzecia Droga, w tym marszałek Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz sprzeciwią się wprowadzeniu rozporządzenia o dostępności antykoncepcji awaryjnej.
- Niezależnie od tego, co myśli Kosiniak i Hołownia - będziemy wprowadzać, mówić głośno i ich przekonywać - powiedziała.
- Ale, jest jedna rzecz, której Hołownia i Kosiniak nie biorą pod uwagę - opinia ludzi. (...) Ani Hołownia, ani Kosiniak-Kamysz nie będą mówić kobietom, jak żyć. Jeśli nie chcą zrozumieć, to kobiety im pokażą i ja z tymi kobietami stanę na ulicy wtedy - zapowiedziała.
Podkreśliła, że marszałek Szymona Hołownia powinien pamiętać przy podejmowaniu decyzji, że dostał się do Sejmu dzięki młodym ludziom i kobietom.
Zobacz także: Pigułka "dzień po" bez recepty. Ginekolog komentuje
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.