Sławomir Broniarz o powrocie do szkół. Uzależnia go od szczepień
- Wszyscy chcemy wrócić do tej szkoły i za tym tęsknimy. Wszyscy jesteśmy też już umordowani sytuacją, zarówno rodzice, jak i nauczyciele. Natomiast istotne jest pytanie o poziom bezpieczeństwa. (…) Jako Związek Nauczycielstwa Polskiego, powrót do szkół widzimy wtedy, kiedy 75 proc. pracowników oświaty będzie miało proces szczepienia za sobą – powiedział prezes ZNP w Wirtualnej Polsce.
Szkoły jeszcze nie wracają, ale je… Rozwiń
Transkrypcja:
Szkoły jeszcze nie wracają, ale jest już blisko. Jesteście gotowi na ten moment?
Gdybyśmy mieli oceniać poziom gotowości tylko z punktu widzenia oczekiwań samych
nauczycieli, to tutaj mamy poziom nasycenia tą gotowością w wymiarze 300%.
Wszyscy chcemy wrócić do tej szkoły i wszyscy za tym tęsknimy. Nie ulega wątpliwości, że naprawdę jesteśmy
umordowali - mówię tutaj nie tylko o nauczycielach, ale także umordowani z punktu widzenia rodziców, uczniów, pracowników, administracji,
obsługi - sytuacją, z którą borykamy się od marca ubiegłego roku. I zdecydowanie
do szkoły chcemy wrócić. Natomiast pytanie o poziom gotowości z punktu widzenia bezpieczeństwa uczniów, nauczycieli,
pracowników niebędących nauczycielami to pytanie jest nie tylko bardzo istotne, ale ono także nie upoważnia mnie
do tego, abym w mojej odpowiedzi powiedział, że wszyscy w tym zakresie jesteśmy gotowi, bo jesteśmy zaszczepieni,
mamy pewność, że nie będziemy ani nikomu szkodzić, ani też nikt nam nie zaszkodzi. Niestety takiej pewności nie mamy.
Ale panie przewodniczący, to bardzo proste pytanie - kiedy widzielibyście wy, Związek Nauczycielstwa Polskiego, otwarcie szkół? W
kwietniu, w maju?
Wtedy kiedy przynajmniej 75% nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami będzie
miało proces szczepienia za sobą.
A na jakim poziomie w tym momencie jesteśmy?
Według ministra edukacji narodowej z grupy chętnych, którzy wyrazili taką gotowość, mniej więcej jest to około 80%,
ale to jest z tej grupy, która wyraziła gotowość. Natomiast niestety spora
część nauczycieli z różnych powodów nie mogła się zaszczepić, chociażby dlatego że chorowali, mają
okres kwarantanny, bądź też z innych powodów z tego szczepienia nie skorzystali. I niestety nikt z administracji
obsługi, tak na dobrą sprawę, ale to już jest pytanie do rządu, dlaczego tak się stało, że administracja, obsługa mimo wcześniejszych
zapewnień i takiej otwartości na szczepienie tej grupy pracowników do tej pory nie została zaszczepiona.