Ślub prawosławny - wyjątkowa ceremonia!
Trudno jest wyobrazić sobie ślub z magicznie bogatą oprawą wizualną, który nie traci walorów duchowych. Takie ceremonie jednak istnieją - na przykład w prawosławiu. Bo cerkiewne zaślubiny mają w sobie coś naprawdę niezwykłego. I to w każdym z ich głównych elementów - zarówno obrzędzie zaręczyn, jak i koronowania.
Trudno jest wyobrazić sobie ślub z magicznie bogatą oprawą wizualną, który nie traci walorów duchowych. Takie ceremonie jednak istnieją - na przykład w prawosławiu. Bo cerkiewne zaślubiny mają w sobie coś naprawdę niezwykłego. I to w każdym z ich głównych elementów - zarówno obrzędzie zaręczyn, jak i koronowania.
Od zaręczyn do małżeństwa!Mimo, że prawosławie i rzymski katolicyzm są najbliższymi sobie wyznaniami chrześcijańskimi, różnią się zasadniczo w wielu elementach ślubu.
Wszystko zaczyna się właściwie w domu panny młodej, gdzie młodzi obdarowywani są ikoną i błogosławieństwem rodziców. Zaręczyny odbywają się tego samego dnia co ślub (kiedyś były zupełnie niezależnym obrzędem), mają miejsce przy drzwiach wejściowych do centralnej części świątyni.
Polegają na modlitwie i nałożeniu obrączek, którymi młodzi trzykrotnie się wymieniają. Obrączka jako nie mająca początku ani końca jest symbolem nieśmiertelnej duszy, a wymiana ich jest znakiem złożenia duszy w dłonie współmałżonka. Dopiero potem młodzi wchodzą wraz z batiuszką na środek świątyni, która zazwyczaj olśniewa przepychem ikonografii. Jest ona również pięknie przystrojona kwiatami.
Sama uroczystość odbywa się wewnątrz cerkwi. Młodzi stoją na białej, przyozdobionej tkaninie, manifestując tym samym czystość ich intencji i cielesne dziewictwo. W odpowiedzi na pytania duchownego mówią, że wstępują w związek małżeński z rozwagą i z własnej, nieprzymuszonej woli na mocy zgody, która jest jednym z fundamentów małżeństwa. Zapewniają również, że nie są związani przysięgą z inną osobą. Wcześniej powtarzali to w licznych zapowiedziach odczytywanych w świątyni przed zaręczynami.
Po powyższej deklaracji można przystąpić do zaślubin. Rozpoczynają się one usilnymi modlitwami o to, by Jezus Chrystus - tak jak kiedyś w Kanie Galilejskiej - zechciał przybyć i na te gody oraz połączyć dwoje ludzi w jeden duchowno-cielesny organizm. Prosi się tu o cud, który nie jest w ludzkiej mocy.
Najważniejszym elementem nabożeństwa jest koronowanie. Duchowny wkłada na głowy zaślubiających się korony, które świadkowie zazwyczaj trzymają nad głowami narzeczonych niemal do końca ceremonii. Następuje sam akt działania Ducha Świętego, któremu towarzyszy trzykrotne błogosławieństwo kapłana ze słowami "Panie Boże nasz chwałą i czcią ukoronuj ich". Powyższe słowa mocno podkreślają, że jedynym sprawcą sakramentu jest Bóg. Małżeństwo zostaje zawarte.
Przed rajskimi drzwiami
W dalszej części ceremonii duchowny czyta perykopę ewangeliczną, która opowiada o cudzie w Kanie Galilejskiej, trzymając przy tym księgę na pochylonych głowach małżonków. Później odmawia kolejne modlitwy i litanie, daje parze wino z pobłogosławionego kielicha (co ważne, nie jest to Eucharystia), a następnie prowadzi młodych trzykrotnie dookoła ikony spoczywającej na stoliczku na środku świątyni.
Kiedy kapłan odbiera korony od świadków, para nowożeńców prowadzona jest przed Rajskie Drzwi (drzwi w ikonostasie - ścianie, na której wiszą ikony w cerkwi). Tu kapłan błogosławi ich ikoną przywiezioną z domu rodziców i składa im życzenia błogosławieństwa Bożego.
Po ceremonii następują gratulacje, odśpiewane jest "Mnohaja lieta", czyli odpowiednik polskich swojskich "Stu lat". Młoda para po wyjściu ze świątyni może być obrzucona monetami lub ryżem na szczęście. Zazwyczaj, jak w wielu innych religiach, odbywa się potem huczne wesele.
Symbolika i proza
Cerkiewna ceremonia to mistyczna rzeczywistość, która nie zawsze dostrzegalna jest gołym okiem. Korona na przykład jest symbolem królestwa niebieskiego i nagrody dla nowożeńców. Oznacza również koronę cierniową Chrystusa - małżeństwo staje się więc drogą ku zbawieniu.
Wino pite z jednego kielicha symbolizuje wspólnotę losu. Biała suknia to czystość panny młodej, a większość czynności wykonywana jest po trzy razy w imię Świętej Trójcy. Obok tych powszechnych dla całego Kościoła znaków, istnieje również wielka ilość mniejszych tradycji właściwych poszczególnym cerkwiom. Sprawiają one, że śluby w Warszawie i Białymstoku mogą różnić się od siebie. Może nie znacząco, ale widocznie.
Nie zapominajmy też, że takie małżeństwo to również wiele formalności, dokumentów i przygotowań, szczególnie jeśli jest to ślub konkordatowy - czyli z mocą prawa państwowego. Również tutaj mają miejsce duchowe przygotowania i nauki.
I mimo faktu, że cała uroczystość jest prowadzona w języku cerkiewnosłowiańskim (tylko gdzieniegdzie jest używany język polski), nawet niewtajemniczeni w wiarę i obrzędy kościoła wschodniego mogą zrozumieć jej istotę. Dają się również urzec urokowi ślubu. Magii świątyni, miejsca, koron i - przede wszystkim - samego sakramentu.
(bb)/ kobieta.wp.pl