Słynny fan Britney Spears zabrał głos. Wydał ważne oświadczenie
W ostatnim czasie bardzo głośno zrobiło się po filmie dokumentalnym "Framing Britney" opowiadającym o karierze i życiu osobistym wokalistki Britney Spears. Fakty ujawnione w dokumencie wywołały lawinę kolejnych pytań dotyczących tego, co dzieje się u słynnej piosenkarki. Sprawa stała się na tyle głośna, że głos postanowił zabrać także fan gwiazdy Chris Crocker.
10.02.2021 12:15
Chris Crocker zasłynął filmikiem z 2007 roku pod tytułem "Leave Britney Alone". Nagranie w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniło się po sieci. O mężczyźnie było głośno po tej publikacji i dosyć szybko zaczęto rozmawiać o tym, co dzieje się u Spears. Kilka dni temu pojawił się najnowszy film dokumentalny o wokalistce, który także wywołał falę protestów.
Psychofan wydał specjalne oświadczenie
Chris Crocker opublikował niedawno na Twitterze oświadczenie, w którym poruszył temat swojego dawnego nagrania. Jak sam zaznaczył, na początku wiadomości wiele osób uważało, że "Leave Britney Alone nigdy nie było problemem". Wskazał także na aktywistę i dokumentalistę Michaela Moora, który niegdyś bronił Spears w telewizji i zaprzeczał, że zależność wokalistki od prawnego opiekuna niekoniecznie podlega dyskusji.
"Może ludzie, mówiąc do mnie „Chris, miałeś rację”, polepszyliby moje samopoczucie, gdybym wiedział, że powodem, dla którego nie brali mnie na serio było to, że byłem nastolatkiem odkrywającym swoją seksualność. Z tego powodu ludzie reagowali na mnie transfobicznie" - napisał Crocker.
Przy okazji mężczyzna zaznaczył, że zaraz po nagraniu dziś słynnego wideo, otrzymywał wielokrotnie groźby śmierci i czuł się szykanowany. Jak mówi, był także gnębiony przez społeczność LGBT+ - nie tylko słownie. Atakowano go w barach gejowskich – osoby homoseksualne uważały, że ośmiesza ich społeczność. Crocker dodał przy okazji, że było to jeszcze w czasach, gdy w mediach pojawiały się wyłącznie osoby heteronormatywne.
Na końcu mężczyzna wyraził nadzieję, że Britney Spears zyska wolność, na którą zasłużyła. Przy okazji dodał, że liczy na to, że w niedalekiej przyszłości osoby queer nie będą atakowane w mediach.
Zobacz też: Amerykańska dziennikarka o prawach kobiet. Nagranie zyskało popularność w Polsce