FitnessSmaki pożywienia wpływają na nasze funkcjonowanie i samopoczucie

Smaki pożywienia wpływają na nasze funkcjonowanie i samopoczucie

Bez żadnej przyczyny dopada cię zły humor i mimo wypoczynku czujesz duży spadek formy? Obwiniasz pogodę i spadek ciśnienia? To niekoniecznie słuszny kierunek. Nim znów spojrzysz nieżyczliwie za okno, przeanalizuj swoją dietę pod kątem smaków. To ma znaczenie!

Smaki pożywienia wpływają na nasze funkcjonowanie i samopoczucie
Źródło zdjęć: © 123RF

28.06.2013 | aktual.: 28.06.2013 11:31

Bez żadnej przyczyny dopada cię zły humor i mimo wypoczynku czujesz duży spadek formy? Obwiniasz pogodę i spadek ciśnienia? To niekoniecznie słuszny kierunek. Nim znów spojrzysz nieżyczliwie za okno, przeanalizuj swoją dietę pod kątem smaków. To ma znaczenie!

Kalorie, piramida żywieniowa, witaminy, mikroelementy, zasady łączenia… Wydaje się, że jeśli chodzi o jedzenie, znamy już wszystkie reguły, a przynajmniej słyszeliśmy o nich. Znamy też lepiej lub gorzej konsekwencje takiego, czy innego sposobu odżywiania, czy też braków w diecie. Nadal mało jednak wiemy o tym, że smaki naszego pożywienia mają tak ogromny wpływ na nasze funkcjonowanie. I mało wiemy o tym, co powodują i na co wpływają oraz gdzie tak naprawdę się kryją.

Modna ostatnio ajurweda rozróżnia sześć smaków: od słodkiego, przez kwaśny, słony, ostry, gorzki, aż do cierpkiego. Zaleca także, aby każdy posiłek łączył je wszystkie w sobie. Podobne rozróżnienie można znaleźć u rosyjskiego naukowca zajmującego się kwestią przywracania zdrowia, Michała Tombaka, który radzi zachowywać odpowiednie proporcje pomiędzy smakami w całodziennej diecie.

Co dokładnie kryje się na przykład pod hasłem: słodkie i jakie produkty zaliczane są do cierpkich? Z pewnością sporo przyporządkowań okaże się zaskakujące. Otóż do słodkich produktów zaliczane są, np.: rośliny strączkowe, pieczywo, owoce, wiele warzyw, masło, mleko i na końcu: oczywisty: cukier oraz miód.

Smak kwaśny posiada kefir, niektóre żółte sery oraz twarogi; gorzki: prażone orzechy i ziarna słonecznika, ogórki oraz skórka cytrynowa. Smak cierpki posiadają m.in.: gruszki, kapusta i ziemniaki, a smak ostry znajdziemy w cebuli, czosnku, rzodkiewce i ostrych paprykach. Słony smak to sól, która jakkolwiek w ostatnich czasach bardzo krytykowana okazuje się być niezbędną do równowagi i, jak wykazują badania, do… dobrego nastroju.

Poza bezpośrednim wpływem na nasz nastrój, słony smak oddziałuje negatywnie na rozwój pleśni oraz pozytywnie na apetyt oraz proces trawienia. A co ze słodkim, ponoć to on od zawsze poprawiał nastrój? Według naukowców to tylko połowa prawdy. Słodki wzmacnia i powoduje przypływ energii, ale jego nadmiar wtrąca raczej w obojętność. To słony, według najnowszych badań, poprawia uśmiech.

Smak gorzki to doskonały pomocnik odchudzania oraz oczyszczania organizmu. Podobnie jak słony, poprawia apetyt oraz procesy trawienne, ale dodatkowo przyczynia się do polepszenia jakości krwi. Nie należy jednak przesadzać, bowiem, nadmiar gorzkiego objawia się stanami lękowymi, nerwowością oraz ubytkiem sił. Jakość krwi poprawia także smak cierpki, dodatkowo wspomaga leczenie procesów ropnych oraz poprawia koloryt skóry.

Smak ostry, co raczej nie jest niespodzianką, korzystnie wpływa na układ pokarmowy oraz wzmaga apetyt. Największym wrogiem jest smak kwaśny. Jakkolwiek jest i on potrzebny, ponieważ korzystnie wpływa na procesy trawienne oraz możliwości intelektualne, to jego nadmiar prowadzi ostatecznie do wielu nieprzyjemnych następstw w rodzaju: zgagi, owrzodzeń oraz pogorszenia jakości krwi. Smak kwaśny nie jest wrogiem samym w sobie, ale stał się wrogi ze względu na ilości w jakich występuje w naszych codziennych jadłospisach.

Równowaga smaków jest bardzo potrzebna. Przewaga któregoś ze smaków czy niedobór pociąga za sobą, jak widać, konsekwencje, czasem nawet poważne, bo prowadzące do chorób. Pierwszymi symptomami zaburzonej równowagi może być zwykłe przeciągające się zmęczenie, kłopoty z cerą, nerwowość, pojawiający się lęk. Problemem pojawiają się nagminnie, jest dieta zakwaszająca organizm.

Równowaga pomiędzy produktami zasadowymi a kwasowymi to 80 proc. do 20 proc. Niestety, przetworzone produkty, po które sięgamy najczęściej, takie, jak: biała mąka i makarony, oczyszczony ryż, margaryny oraz zestawy grillowe: musztardy, ketchupy oraz marynaty są wyspecjalizowanymi zakwaszaczami. Do tego dochodzą produkty białkowe, co gorsza przetwarzane, wędzone i silnie solone oraz cukier. Na dodatek sięgamy po tabletki przeciwbólowe, alkohol, a to wszystko krasimy sporą dawką nerwów. Jak wpływa na nas taka dieta?

Przede wszystkim czujemy się zmęczeni i nie pomaga na to nawet większa dawka snu. Po nocy, nawet jeśli dobrze śpimy, co nie jest wtedy częste, nie czujemy się wypoczęci. W zakwaszonym organizmie rozwijają się szkodliwe grzyby i bakterie, co w konsekwencji przyspiesza proces starzenia się i tworzenia zmarszczek, pojawiają się bóle, opuchnięcia, a także mogą zacząć rozwijać się komórki rakowe. Pojawia się też drażliwość, smutek, niepokój. Zakwaszenie można zdiagnozować u siebie także na podstawie zapachu potu, który staje się przykry i właśnie: kwaśny.

Jakie produkty pomogą w takiej sytuacji? Przede wszystkim zasadowe, czyli: owoce surowe, suszone, gotowane bez dodatków, podobnie warzywa, zupy oraz wszystkie zioła. Ogólnie rzecz ujmując, korzystna jest dieta niskobiałkowa. Niezbędnym punktem procesu odkwaszania organizmu są też duże ilości wody, które pomagają wypłukać kwasy. Często zły nastrój próbujemy odgonić słodkim batonem, czy ulubioną potrawą, sytuacja się jednak pogarsza. Zamiast spodziewanego skoku energii i radości popadamy raczej w otępienie, smutek, złość, czy lenistwo. Warto się wtedy przyjrzeć naszej diecie pod kątem smaków i powoli zmienić jadłospis. Efekty takiej zmiany z pewnością poczujemy dość szybko. Ważne jest jednak, aby zmiany wprowadzać bez pośpiechu, jednakże konsekwentnie i na stałe.

(msz/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

dietagorzkisłodki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)