Śmierć stała się powodem konfliktu. Podzielili prochy i pochowali dziecko dwa razy
Transpłciowy chłopiec przyszedł na świat jako kobieta. Kiedy zmarł kilka dni po podjęciu próby samobójczej, rodzice popadli w ogromny konflikt. W końcu zdecydowali się podzielić prochy dziecka i urządzić mu dwa pogrzeby.
22.04.2021 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kwestia sporna dotyczyła napisu na pomniku. Ojciec chciał, by na nagrobku widniało imię, które nadano dziecku po urodzeniu, zaś matka uznała, że można je umieścić w nawiasie obok tego, które wybrało ich dziecko.
Dwa pogrzeby
Sytuacja miała miejsca w Australii. Sprawę opisuje m.in. dziennik "Daily Mail". Transpłciowy chłopiec zmarł 4 marca w szpitalu. Wcześniej podjął próbę samobójczą.
Rodzice dziecka nie mogli dość do porozumienia co do pochówku i napisu na nagrobku. – Zgodziłabym się na umieszczenie tego imienia w nawiasach, ale jego wybrane imię powinno być zapisane jako pierwsze - tłumaczyła matka w rozmowie z mediami.
Być może nie doszłoby do rozdźwięku gdyby nie uregulowana prawnie zmiana imienia. W akcie zgonu będzie figurowało imię nadane przez rodziców w momencie urodzin, ponieważ nie zostało ono zmienione przed śmiercią. Prawo w Australii Zachodniej nie zezwala dzieciom na zmianę imienia bez zgody obojga rodziców i jeśli tylko jedno z rodziców wyrazi zgodę, sprawa trafia do sądu rodzinnego.
Ostatecznie rodzice podzielili się prochami syna i urządzili dwie ceremonie pogrzebowe.
Zobacz także