Spadła liczba Polek z zaawansowanym rakiem piersi

Rak piersi coraz częściej wykrywany jest w Polsce we wczesnym etapie rozwoju. Jedynie 5-6 proc. Polek zgłasza się do lekarza ze świeżo rozpoznaną chorobą w zaawansowanym już stadium – twierdzi dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii w Warszawie

Spadła liczba Polek z zaawansowanym rakiem piersi
Źródło zdjęć: © 123RF
1

Rak piersi coraz częściej wykrywany jest w Polsce we wczesnym etapie rozwoju. Jedynie 5-6 proc. Polek zgłasza się do lekarza ze świeżo rozpoznaną chorobą w zaawansowanym już stadium – twierdzi dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii w Warszawie.

- Są to pacjentki z zaawansowanym nowotworem, które wcześniej bały się zgłosić do lekarza albo nie zauważyły początkowego stadium choroby i zgłaszają się dopiero wtedy, jak już są przerzuty odległe, np. do kości, płuc, czy wątroby i dopiero wtedy zaczynają leczenie – podkreśla specjalistka.

U zdecydowanej większości Polek rak piersi wykrywany jest we wcześniejszym stadium. Według Przemysławy Biecek z Fundacji Naukowej SmarterPoland, w latach 2000-2010 średnie rozmiary wykrywanego guza piersi sięgały od 1 cm do 2,5 cm. Były więc zdecydowanie mniejsze niż w latach 1990-2000, gdy na ogół diagnozowano guzy o rozmiarach od 2,5 cm do 4 cm.

Rozmiary guza mają istotny wpływ na skuteczność leczenia, najlepiej gdy jego średnica nie przekracza 1 cm. Drugim ważnym czynnikiem jest typ guza, np. czy jest on hormonozależny i wykazuje nadekspresję receptorów zwiększających agresywność komórek rakowych.

Dr Jagiełło-Gruszfeld powiedziała, że wcześniejsze wykrywanie guzów piersi jest zasługą upowszechnienia w Polsce mammografii oraz lepszej edukacji zdrowotnej. W ostatnich latach poprawiła się również skuteczność leczenia nowotworów.

W przypadku kobiet, u których nie doszło do żadnych przerzutów (zarówno odległych, jak i miejscowych), pięć lat przeżywa 90 proc. pacjentek. W stadium IIIB (według American Joint Committee on Cancer Staging of Breast Carcinoma), gdy rak nacieka ścianę klatki piersiowej, powoduje satelitarne ogniska w skórze oraz przerzuty do wewnętrznych węzłów chłonnych po tej samej stronie, pięcioletnie przeżycia uzyskuje się jedynie u 20 proc. pacjentek.

Wczesne wykrycie raka jest szczególnie ważne u młodych kobiet, u których rzadko występuje, ale częściej ma agresywny przebieg. Takie kobiety mogą mieć predyspozycje genetyczne do tej choroby; sprawiają one, że pojawia się ona wcześniej i szybciej powstają przerzuty.

- Przykładem jest gen BRCA1 (ten sam, który ma Angelina Jolie), który zwiększa ryzyko raka piersi. Dlatego kobiety, u których zostanie on wykryty, powinny regularnie co roku poddawać się badaniom z użycie rezonansu magnetycznego - powiedziała dr Jagiełło-Gruszfeld. Dodała, że występowanie tego genu mogą podejrzewać u siebie panie, których najbliższe krewne, np. matka, zachorowały na raka piersi.

Zdarzają się też nowotwory wyjątkowo agresywne, szybko się rozwijające i błyskawicznie wywołujące przerzuty do innych narządów. Takie guzy potrafią się pojawić między jednym a drugim rutynowym badaniem. Zdarza się zatem, że u kobiet regularnie wykonujących mammografię wykrywa się zaawansowanego guza z niewielkimi szansami na wyleczenie.

- Na szczęście takich nowotworów, tzw. interwałowych, jest niewiele, oceniamy, że stanowią jedynie 5-8 proc. wszystkich wykrywanych przypadków raka piersi - podkreśla dr Jagiełło-Gruszfeld.

U 30 proc. kobiet z rakiem piersi choroba się rozwija w postać zaawansowaną. Tak jest szczególnie wtedy, gdy komórki rakowe wydostaną się do krwioobiegu poza obszar guza, zanim jeszcze zostanie on usunięty. Mogą one przez wiele lat drzemać w organizmie aż zapoczątkują nowe ogniska raka, nazywane odległymi przerzutami.

Dr Jagiełło-Gruszfeld podkreśla, że większość przypadków zaawansowanego raka piersi zdarza się u pacjentek, u których nastąpił nawrót choroby po wcześniejszym radykalnym leczeniu. - Pacjentka jest po mastektomii, czy po operacji oszczędzającej, mija kilka lat i w pewnym momencie ma przerzuty odległe. Wtedy należy ją zakwalifikować do grupy zaawansowanego raka piersi - dodaje specjalistka.

Przerzuty raka piersi są odpowiedzialne za 90 proc. zgonów z wiązanych z tym nowotworem. Zaledwie 15 proc. kobiet z tak uogólnioną chorobą przeżywa 5 lat. U niemal wszystkich pacjentek z zaawansowanym nowotworem pojawia się oporność na standardowe leczenie.

(PAP/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Spryskaj rośliny. Ślimaki znikną w jedną noc
Spryskaj rośliny. Ślimaki znikną w jedną noc
Bije na głowę tuje. Dwa sezony i masz ogrodzenie na lata
Bije na głowę tuje. Dwa sezony i masz ogrodzenie na lata
Oto sekret włosów Kryszaka. To dlatego nie zmienia fryzury
Oto sekret włosów Kryszaka. To dlatego nie zmienia fryzury
Obowiązkowa roślina przed domem. Szczury nawet się nie zbliżą
Obowiązkowa roślina przed domem. Szczury nawet się nie zbliżą
Zapukał i poprosił o buty. Dała mu też jedzenie. Tak się odpłacił
Zapukał i poprosił o buty. Dała mu też jedzenie. Tak się odpłacił
Robisz przelew mężowi lub żonie? Uważaj na kwoty i tytuł
Robisz przelew mężowi lub żonie? Uważaj na kwoty i tytuł
"Dzień, którego nigdy nie zapomnę". Beata Tadla wspomina katastrofę smoleńską
"Dzień, którego nigdy nie zapomnę". Beata Tadla wspomina katastrofę smoleńską
"Kochanka Putina" pokazała się publicznie. Tak wygląda dziś
"Kochanka Putina" pokazała się publicznie. Tak wygląda dziś
Nie ma dzieci. Otwarcie przyznała dlaczego
Nie ma dzieci. Otwarcie przyznała dlaczego
Lindsay Lohan zachwyca w mini. Włożyła kreację vintage od Chanel
Lindsay Lohan zachwyca w mini. Włożyła kreację vintage od Chanel
Pelargonie odejdą do lamusa? Oto nowy hit ogrodów i balkonów
Pelargonie odejdą do lamusa? Oto nowy hit ogrodów i balkonów
Opozda cała na biało. Od kreacji nie można oderwać oczu
Opozda cała na biało. Od kreacji nie można oderwać oczu