Adele: Ludzie są zszokowani moją utratą wagi. Przypominamy jej metamorfozę
Popularność Adele rozpoczęła się w 2008 roku, kiedy jej debiutancki album "19" uzyskał status siedmiokrotnej platynowej płyty. Na przestrzeni lat zmieniała się zarówno jej muzyka, jak i wizerunek. Przypominamy, jak przebiegała ta niesamowita metamorfoza wokalistki.
Adele: Ludzie są zszokowani moją utratą wagi. Przypominamy jej metamorfozę
Adele jest jedną z najpopularniejszych wokalistek na całym świecie. W trakcie swojej kariery zdobyła aż 15 prestiżowych nagród Grammy, a jej utwory na platformie YouTube mają miliony wyświetleń. Jest doskonałym przykładem na to, że nie trzeba mieć wyglądu modelki, aby zaistnieć w świecie muzyki.
Teraz międzynarodowe media nie przestają rozpisywać się na temat Adele, która wydaje nową płytę po sześcioletniej przerwie. Podczas, gdy fani rozpływają się nad najnowszymi zdjęciami piosenkarki, ukazującymi jej niezwykłą metamorfozę, my przypominamy, jak wyglądała kiedyś.
Adele rozpoczęła swoją karierę muzyczną 14 lat temu
Wszystko zaczęło się w 2007 roku, gdy kolega Adele wrzucił kilka jej kawałków do popularnego w tamtym czasie serwisu MySpace. Utwory początkującej wokalistki zwróciły uwagę wytwórni XL Recordings, która zaproponowała jej kontrakt płytowy. Debiutancki album Adele pt. "19" okazał się międzynarodowym hitem. Dwa lata później odebrała już dwie statuetki Grammy.
Początkowy wizerunek
Adele na początku swojej kariery dała się poznać jako kobieta przy tuszy, ukrywająca swoje nadprogramowe kilogramy pod workowatymi ubraniami. Nosiła grzywkę, a makijaż uzupełniała często sztucznymi rzęsami. Pomimo osiąganych sukcesów, zdawała się być niepewna siebie.
Adele postawiła na dwie charakterystyczne cechy
Z biegiem czasu Adele wykreowała swój charakterystyczny wizerunek. Rozpoznawalnymi elementami jej wyglądu stały się uniesione do góry fryzury w stylu retro oraz grube czarne kreski wyrysowane graficznie na oczach za pomocą eyelinera. Tak prezentowała się na wszystkich ważnych wydarzeniach świata show-biznesu.
Wszyscy chcieli wiedzieć, w jaki sposób tyle schudła
W następnych latach Adele wydała jeszcze dwie płyty – "21" oraz "25" i na długo zniknęła z mediów. Jak się potem okazało, wokalistka w czasie tej nieobecności ciężko pracowała nad swoją sylwetką. Gdy w zeszłym roku postanowiła w końcu opublikować pierwsze zdjęcie po metamorfozie w mediach społecznościowych, jej fani byli więcej niż zaskoczeni. Artystka zrzuciła kilkadziesiąt kilogramów. Teraz wiadomo, że to nie dzięki diecie, a regularnym ćwiczeniom. "Ćwiczę dwa lub trzy razy dziennie. Rano podnoszę ciężary, po południu wędruję po górach lub uprawiam boks, a w nocy ćwiczę cardio. Uzależniłam się od tego" – przyznała w rozmowie z "Vogue".
Adele zachwyca swoją urodą
Teraz artystka zapowiedziała swój wielki powrót do świata muzyki. Już wkrótce odbędzie się premiera jej nowego singla pt. "Easy On Me", który nagrała po sześcioletniej przerwie i ma być zapowiedzią kolejnej płyty. W związku z tym Adele zaczęła być bardziej aktywna w mediach. Wystąpiła nawet w popularnym programie rozrywkowym "Saturday Night Live". Trzeba przyznać, że wokalistka nigdy nie wyglądała piękniej.
Adele pojawiła się okładce brytyjskiego "Vogue'a"
W ostatnim czasie Adele ponownie zaskoczyła fanów, publikując na Instagramie okładkę "Vogue British" ze swoją podobizną. Pomimo spektakularnej metamorfozy, artystka nie zatraciła siebie i swojego charakterystycznego stylu, co widać wyraźnie na fotografiach. Jednak nie wszyscy utratę wagi wokalistki odebrali pozytywnie. "Rozumiem, dlaczego niektóre kobiety poczuły się zranione. Wizualnie reprezentowałam wiele kobiet, ale nadal jestem tą samą osobą. Najgorsze było jednak to, że inne kobiety prowadziły brutalne rozmowy na temat mojego ciała. Byłem cholernie zawiedziona" – przyznała Adele w wywiadzie dla "Vogue'a" o kobietach, które wcześniej się z nią identyfikowały.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.