FitnessSporty (nie) dla pań

Sporty (nie) dla pań

Sporty (nie) dla pań

03.04.2008 15:54, aktual.: 27.05.2010 16:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W dwudziestym pierwszym wieku trudno mówić o zajęciach oraz cechach typowo męskich oraz typowo kobiecych. Panie silnie dążą do równouprawnienia, co widać niemal na każdej płaszczyźnie życia. Czy dotyczy to również sportu?

W dwudziestym pierwszym wieku trudno mówić o zajęciach oraz cechach typowo męskich oraz typowo kobiecych. Panie silnie dążą do równouprawnienia, co widać niemal na każdej płaszczyźnie życia. Czy dotyczy to również sportu? Większość dyscyplin jest uprawiana przez osoby obu płci. Dysproporcje jeśli chodzi o liczbę reprezentantów danej płci mogą być duże, ale jednak coraz mniej takich sportów, które są zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn lub kobiet.

Sporty kobiece

Jeszcze kilka lat temu zajęcia aerobowe uprawiały niemal wyłącznie panie, dziś zarówno wśród trenerów jak i amatorów zajęć fitness można spotkać wielu mężczyzn. Prowadzą oni nie tylko zajęcia wytrzymałościowe, siłowe, ale również taniec czy jogę, które to dyscypliny dawniej uchodziły za kobiece. Nie budzi to w żadnym wypadku negatywnych emocji wśród kobiet. Wręcz na odwrót – panie bardzo lubią chodzić na zajęcia prowadzone przez umięśnionych mężczyzn.

Krzywdzące sądy

Zupełnie inaczej interpretowane jest to zjawisko, kiedy to kobiety zaczynają uprawiać sporty, które powszechnie są uznawane za typowo męskie. Panowie najczęściej nie traktują poważnie tych kobiet, wręcz lekceważą ich umiejętności oraz osiągnięcia. Często można się spotkać z opinią, że wygląda to nieestetycznie, pokracznie, a wręcz, że niszczy ideę oraz odbiera urok danej dyscyplinie.

*NORDIC WALKING *Ćwiczyć dla przyjemności Oczywiście wszystko to nieprawdziwe, szowinistyczne kłamstwa. Sport uprawia się dla zdrowia i przyjemności. Jeśli znajdziemy dyscyplinę, w której fantastycznie się czujemy, nie należy się przejmować krzywdzącymi opiniami. Gdyby kobiety miały patrzeć na to, co w danym momencie przystoi kobietom a co nie, pewnie do dziś nie miałybyśmy praw wyborczych. Na szczęście coraz więcej kobiet pokazuje, że warto realizować swoje cele i ambicje, między innymi uprawiając dyscypliny, które tylko chcemy. Sporty walki Są dwa rodzaje dyscyplin, które budzą najwięcej kontrowersji. Pierwszym z nich są wszystkie sporty walki, które wymagają wiele siły oraz często sporej masy. Bijące się kobiety podobno nie podobają się mężczyznom. Ciekawe tylko czemu niby mężczyźni na tym samym miejscu mogą budzić tyle emocji. Zatem w opinii mężczyzn do najbardziej widowiskowych dyscyplin z pewnością nie należy ani sumo, ani boks, ani nawet karate czy judo. Sporty kontaktowe Drugą
kategorią dyscyplin, które podobno nie powinny być uprawiane przez kobiety, to zespołowe sporty kontaktowe. Czyli wszystkie te dyscypliny, w których dochodzi do bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem. Zatem od koszykówki, piłki nożnej, hokeju oraz przede wszystkim od rugby panie powinny trzymać się z daleka – najbliższą tolerowaną odległością jest ta z trybun. Sporty siłowe Do tych dwóch grup można jeszcze dorzucić sporty siłowe, takie jak podnoszenie ciężarów. Ta dyscyplina w wykonaniu kobiet podobno nie należy do najbardziej widowiskowych, choć z drugiej strony, gdy Agata Wróbel odnosiła sukcesy, wszyscy byli z niej dumni i wtedy nie zwracano uwagi na to, że to przecież dyscyplina zarezerwowana na mężczyzn. Gdyby zatem wymienić te sporty, które wpisują się w stereotypowy wizerunek kobiety, pewnie poza baletem, tańcem, może siatkówką i niektórymi dyscyplinami lekkoatletycznymi wiele wyboru dla kobiet nie zostało. Wspaniałe jest jednak to, że mimo częstej ignorancji kobiecych odmian wyżej wymienionych
dyscyplin, coraz więcej kobiet uprawia rozmaite sporty i, co najważniejsze, czerpie z tego dużą przyjemność.
JAK DALEKO MI DO GWIAZD

Źródło artykułu:WP Kobieta