Stanęła na scenie w złotej sukni. Wyglądała jak milion dolarów
"Gotowi na finał?" - zapytała Sandra Kubicka. Ubrana w złotą suknię z wysokim rozcięciem i "dziurą" na brzuchu, była bezkonkurencyjna tego wieczoru. Nawet w momencie, w którym wymieniła eleganckie szpilki na buty, których podobno nienawidzą mężczyźni.
Sandra Kubicka w wieczorowej stylizacji
To był jej pierwszy raz. Sandra Kubicka poprowadziła muzyczne show na żywo, tym samym kończąc przygodę z programem "Rytmy Dwójki". Gwiazda wyznała, że coś się kończy, a coś zaczyna - pozostawiając fanów w ciekawości. Złota kreacja, którą prowadząca włożyła na scenę, wyglądała obłędnie w świetle reflektorów. Nawet Izabella Krzan, prawdziwa weteranka na scenie i gwiazda stacji TVP, tym razem musiała ustąpić miejsca na pierwszym planie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka planuje kupić dom. Będzie posiłkować się kredytem?
Komfort ponad perfekcją
"Ja już czasy 'chcesz być piękna, musisz cierpieć' mam za sobą" - wyznała Kubicka, wymieniając złote szpilki na puchowe, miękkie i przytulne śniegowce. Przez chwilę gwiazda wyglądała tak, jakby dół stylizacji wyrwany był z zupełnie innej bajki, a diwa Hollywood weszła w romans z bywalczynią alpejskich resortów. Jednak kilka sekund komfortu okazało się ważniejsze niż perfekcja.
Tym razem triumfowało złoto
Izabella Krzan sięgnęła po srebro, a Sandra Kubicka po złoto - w przeciwieństwie do pierwszego odcinka programu "Rytmy Dwójki", w którym to Kubicka lśniła w odcieniu aluminium.
Gwiazda zaprezentowała efektowną suknię w towarzystwie gładko zaczesanych do tyłów włosów i szminki w kolorze wina, oddając cześć ponadczasowej i wieczorowej elegancji.
Wysokie rozcięcie wyeksponowało nogę. Zaś asymetryczna luka na brzuchu idealnie wpisała się w obowiązujące trendy, które w tym sezonie za cel obrały sobie najróżniejsze kombinacje wokół damskiej talii. Długi rękaw idealnie zrównoważył zmysłowy charakter sukni, wnosząc dawkę klasycznej elegancji.
Obiektywy skierowane były na parę
Sandra Kubicka pozowała do zdjęć ze swoim partnerem, Aleksandrem Milwiw-Baronem, który nie odrywał wzroku od ukochanej. Aż miło popatrzeć, jak złoto powraca na szczyt w swojej eleganckiej i nieprzekombinowanej postaci.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
