Straciła cierpliwość. "Mam już dość cackania się z prezesem Kaczyńskim"

Marzena Okła-Drewnowicz została ministrą ds. polityki senioralnej. W najnowszym wywiadzie zdradziła kulisy przejęcia władzy przez Koalicję 15 października. Zwróciła również uwagę na zachowanie Jarosława Kaczyńskiego i inną niż zwykle reakcję jego partyjnych kolegów. "Klaskali naprawdę nieliczni" - komentuje.

Marzena Okła-Drewnowicz: mam już dość cackania się z prezesem Kaczyńskim
Marzena Okła-Drewnowicz: mam już dość cackania się z prezesem Kaczyńskim
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Radzki

Marzena Okła-Drewnowicz weszła w skład rządu Donalda Tuska jako jedna z tzw. ministrów "bez teki". Będzie zajmować się polityką senioralną.

W najnowszym wywiadzie z Piotrem Rogozińskim z Onetu opowiedziała o tym, jak jej zdaniem będzie wyglądała współpraca z Prawem i Sprawiedliwością. Zdradziła również, czym chce przekonać do siebie seniorów.

Ma dość zachowania Kaczyńskiego

Marzena Okła-Drewnowicz zaznacza, że "po Prawie i Sprawiedliwości nie spodziewała się niczego dobrego". - Jeśli ci ludzie przez osiem lat łamali wszelkie zasady nie tylko państwa prawa, ale i współżycia społecznego, to nie może mnie dziwić, że utrudniali i przeciągali przekazanie władzy. W KPRM odłączone zostały nawet wszystkie komputery i drukarki, w myśl zasady "na złość mamie odmrożę sobie uszy" - komentuje w rozmowie z Onetem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W wywiadzie podkreśla, że "najchętniej w ogóle nie komentowałaby wybryków pana Kaczyńskiego", ale nie może już dłużej znieść całej sytuacji.

Mam już dość cackania się z prezesem Kaczyńskim. Że rozżalony, że ktoś go sprowokował. Nie. Wprost szkodzi Polsce, wyzywając wybranego przez Sejm premiera od agentów obcych służb - zaznacza Marzena Okła-Drewnowicz.

Nowa ministra zwraca również uwagę na reakcję partyjnych kolegów Kaczyńskiego, która w tym przypadku była inna niż dotychczas.

Zazwyczaj po każdym wystąpieniu prezesa całe ławy PiS wstają i zapewniają mu gromkie owacje. Tym razem klaskali naprawdę nieliczni. To pokazuje, że nawet do tych ludzi zaczyna już docierać, na jakie manowce prowadzi ich własny prezes.

Dodaje, że podziwia "stonowanie i anielską cierpliwość pana marszałka, ale są pewne granice i trzeba mieć to na uwadze na przyszłość."

Ma plan na seniorów

Marzena Okła-Drewnowicz przyznaje, że najbliższe miesiące będą bardzo burzliwe i raczej nie spodziewa się konstruktywnych dyskusji z PiSem, ale podkreśla, że trzeba robić swoje.

Polityków Prawa i Sprawiedliwości jeszcze długo będzie bolała utrata władzy, przede wszystkim intratnych stanowisk, czasem dla całych rodzin. Przed nami też szczególny czas rozliczeń, które również z całą pewnością będą powodować wiele desperackich zachowań z prawej strony.

Nowa ministra zamierza w pierwszej kolejności zająć się bonem senioralnym, czyli narzędziem wspierającym system opieki nad seniorami w miejscu zamieszkania oraz asystencji osób starszych. Zdaje sobie sprawę, że seniorzy to w dużej mierze elektorat przychylny PiSowi, ale wierzy, że docenią jej działania.

- Pozytywnymi projektami pokażemy osobom starszym, że w końcu przyszedł rząd, który myśli o rozwiązywaniu ich problemów systemowo, a nie w perspektywie wyłącznie dodatków do emerytur. Dodatki zostawimy, ale obudujemy je wielowątkowym systemem wsparcia - komentuje w rozmowie z Onetem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
politykamarzena okła-drewnowiczpolityka senioralna

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (626)