Stylowe podsumowanie. Najlepsze kreacje tegorocznego festiwalu w Cannes
Tegoroczne wydarzenie filmowe na Lazurowym Wybrzeżu dobiegło końca. W pamięci pozostały nam po nim ciekawe filmy, a także niezapomniane stylizacje na czerwonym dywanie. Zobaczmy, które kreacje podbiły serca widzów i dziennikarzy.
03.06.2019 | aktual.: 03.06.2019 16:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Królowa Lazurowego Wybrzeża
Ten maj w Cannes zdecydowanie należał do Elle Fanning. Przede wszystkim została ona najmłodszą w historii członkinią jury sławnego festiwalu filmowego. Prezentowała się również niezwykle pięknie na czerwonym dywanie, jako ambasadorka marki L'Oréal Paris. Wystarczy wspomnieć o jej zwiewnej, zwieńczonej kapeluszem kreacji od Diora, w której wystąpiła 21 maja. Złożyła w ten sposób wyjątkowy hołd dawnej królowej Cannes – aktorce Grace Kelly. Nic dziwnego, że serwis "The Cut" uznał ją za najlepiej ubraną gwiazdę festiwalu.
Uśmiechnięta buntowniczka
Równie wiele spojrzeń przyciągnęły stylizacje amerykańskiej aktorki Chloë Sevigny. Gwiazda znana jest nie tylko z szyku, ale także swoistego modowego poczucia humoru. 24 maja Sevigny wystąpiła w kreacji, której najbardziej rzucającym się w oczy elementem były białe rajstopy ozdobione półksiężycami. Całość dopełniał różowy top w kwiaty oraz czarna suknia od Marie Serre. Choć wielu stylistów kręciło nosami na takie połączenie, dziennikarze W Magazine przyznali, że Sevigny wraz z Fanning były najbardziej oryginalnymi i wyrazistymi gwiazdami tegorocznego festiwalu w Cannes.
Piękno harmonii i klasyki
Julianne Moore jest już prawdziwą weteranką filmowych wydarzeń po obydwu stronach oceanu. Cannes aktorka wspomina z pewnością szczególnie miło, gdyż w 2014 r. otrzymała tutaj Złota Palmę za film "Mapy gwiazd". W tym roku jej stylizacja była niezaprzeczalną ozdobą festiwalu. Podczas jego otwarcia 14 maja, Moore podbiła serca obserwująych czerwony dywan swoją czarną suknią od Louis Vuitton połączoną ze skórzaną, ozdobną pelerynką. Całość idealnie pasowała do rudych włosów gwiazdy i jej jasnej cery, co więcej – zwracała uwagę widzów bez potrzeby ostentacji. Serwis Vogue World zaliczył stylizację Moore do pierwszej trójki najlepszych looków festiwalu.
Oślepiająca swym blaskiem
Zupełnie inną strategię przyjęła Eva Longoria. Jej kreacje na czerwonym dywanie Cannes zwracały uwagę połyskliwymi ozdobami. Gwiazda serialu "Gotowe na wszystko" pokazała, że nie lubi iść na kompromisy. Już pierwszego dnia festiwalu latynoska aktorka zwróciła uwagę dziennikarzy efektowną kreacją Alberty Ferretti oraz wyrazistym makijażem, którego autorką była Global Make Up Artist marki L'Oréal Paris Val Garland. 16 maja, na premierze filmu "The Rocketman", Longoria poszła jeszcze o krok dalej, przywdziewając asymetryczną suknię Cristiny Ottaviano, która urzekła widzów swym blaskiem. Magazyn Glamour uznał stylizacje Longorii za niezaprzeczalne ozdoby 72. edycji festiwalu w Cannes.
Rozgrzewająca do czerwoności
To już niemal tradycja, że co roku w Cannes pojawia się przynajmniej jedna gwiazda ubrana w kreację tak skąpą, że balansuje niemal na granicy przyzwoitości. Tym razem zaszczyt przyprawienia publiczności o szybsze bicie serca przypadł brazylijskiej modelce Alessandrze Ambrosio. Na premierze francuskiego dramatu "Les Misérables" pojawiła się w czerwonej sukni z głębokimi rozcięciami projektu Juliena Macdonalda. Trzeba przyznać, że kreacja odsłaniała więcej niż zasłaniała, a zadania nie ułatwiał jej wiatr, który wiał 15 maja w Cannes wyjątkowo mocno. Magazyn Elle umieścił stylizację Ambrosio na liście najbardziej zapadających w pamięć… i trudno się temu dziwić.
Aktorka o stu twarzach
Trudno wyobrazić sobie dziś aktorkę bardziej wszechstronną niż Tilda Swinton. Na ekranie potrafi zmieniać wizerunek niczym kameleon, na szczęście na czerwonym dywanie pozostaje niezmiennie stylowa. Na premierze filmu "The Dead Don't Die" Jima Jarmuscha Swinton pojawiła się w srebrzystej sukni swojego ulubionego projektanta, Haidera Ackermana. Kreacja tak bardzo spodobała się dziennikarzom serwisu net-a-porter, że uznali ją za "blask, który trudno przyćmić".
Polska ozdoba Cannes
Na Lazurowym Wybrzeżu nie mogło w tym roku również zabraknąć naszej rodzimej ambasadorki L'Oréal Paris. Grażyna Torbicka, dziennikarka, prezenterka i krytyk filmowy, jak zwykle zadała szyku. 18 maja, na premierze filmu Pedro Almodovara pt. "Ból i blask" pojawiła się w czarnej sukni z prześwitami projektu Violi Piekut. Kreacja wykonana z jedwabnego tiulu ozdobiona została dodatkowo kamieniami szlachetnymi. Z kolei w strefie Worth It Studio, gdzie Grażyna Torbicka rozmawiała z takimi gwiazdami jak Amber Heard i Eva Longoria, prezenterka pojawiła się w brzoskwiniowej kreacji, która zwróciła uwagę wszystkich widzów.
Partnerem artykułu jest L'Oreal Paris.