Substancje zawarte w szmince mogą powodować problemy z sercem
Czy używając kosmetyków narażamy swoje zdrowie? Naukowcy ostrzegają: w setkach produktów codziennego użytku, w tym np. w szmince, mydle czy paście do zębów, znajduje się substancja, która może powodować problemy z sercem i mięśniami.
14.08.2012 | aktual.: 14.08.2012 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy używając kosmetyków narażamy swoje zdrowie? Naukowcy ostrzegają: w setkach produktów codziennego użytku, w tym np. w szmince, mydle czy paście do zębów, znajduje się substancja, która może powodować problemy z sercem i mięśniami.
Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego dokładnie przebadali triklosan, organiczny związek używany przy produkcji wielu chemikaliów. Dane są niepokojące. Substancja nie tylko zaburza działanie tarczycy i ma negatywny wpływ na płodność, ale może także osłabiać działanie mięśni. Czy mamy się czego obawiać?
Naukowcy przeprowadzili serię badań na myszach, w których testowali wpływ triklosanu na organizm. Okazało się, że po wstrzyknięciu tego związku chemicznego serca zwierząt pracowały aż o 25 procent mniej wydajnie. Według badaczy istnieją przesłanki, że substancja tak samo niekorzystnie działa na ludzi.
Do niedawna specjaliści sądzili, że triklosan jest szybko metabolizowany przez organizm i w żaden sposób nie wpływa na zdrowie. Często stosowano go w szpitalach jako środek, który miał zapobiegać infekcjom bakteryjnym. Dopiero ostatnio stwierdzono, że być może wcale nie jest tak bezpieczny. Może być bowiem transportowany do organów wewnętrznych i powodować poważne szkody w ustroju.
- Zebrane dane stanowią jasny dowód, że triklosan jest niebezpieczny nie tylko dla człowieka, ale też dla innych organizmów – mówi profesor Isaac Pessah, który prowadził badania.
- Zdrowej osobie nic się nie stanie, jeśli jej serce będzie pracowało o 10 procent wolniej niż powinno. Jeżeli jednak cierpisz na choroby układu krążenia, to sprawia wielką różnicę – dodaje profesor. – Przeprowadzone przez mój zespół badania na myszach dowodzą, że już po 20 minutach triklosan zaczyna negatywnie oddziaływać na organizm.
W innym badaniu udowodniono toksyczny wpływ tej substancji na mięśnie. Okazuje się, że triklosan powoduje zaburzenia w przepływie jonów wapnia w tych narządach. Przez to mięśnie pracują nawet o 18 procent mniej efektywnie.
Co na to inni specjaliści? Dr Chris Flower z Cosmetic, Toiletry and Perfumery Association bagatelizuje wyniki badań. – W eksperymencie użyto kilka razy większych dawek triklosanu niż zawierają produkty codziennego użytku. Badania nic nie udowadniają – komentuje.
Tekst: na podst. The Daily Mail/(sr/pho)