Sukienka z drukarki 4D
13.01.2015 12:44, aktual.: 13.01.2015 14:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sukienka koktajlowa wydrukowana w technologii 4D powstała z kilku tysięcy plastikowych trójkątów połączonych zawiasami, potrafi imitować ruchy zwykłej tkaniny. Do tej pory powstał tylko jeden egzemplarz, niedawno włączony do stałej ekspozycji nowojorskiego Muzeum Sztuki Współczesnej.
Sukienka koktajlowa wydrukowana w technologii 4D powstała z kilku tysięcy plastikowych trójkątów połączonych zawiasami, potrafi imitować ruchy zwykłej tkaniny. Do tej pory powstał tylko jeden egzemplarz, niedawno włączony do stałej ekspozycji nowojorskiego Muzeum Sztuki Współczesnej.
Sukienka jest dziełem duetu ze studia projektowego Nervous System – Jessiki Rosenkrantz i Jesse’a Louis-Rosenberga z Instytutu Technologii w Massachusetts. Autorzy – jak sami twierdzą – szukają inspiracji wśród wzorów występujących w przyrodzie, np. żyłek liści i formacji krystalicznych.
Sukienka powstała dzięki maszynie Kinematics, która przetwarza obraz 3D w mozaikowe lub trójkątne wzory. Autorom udało się zmniejszyć ilość potrzebnego tworzywa o 85 proc. Złudzenie tkaniny uzyskano w ten sposób, że trójkąty, z których powstała sukienka mają różne rozmiary i łączone są różną liczbą zawiasów. Stworzenie ubrania wymagało wydrukowania aż 2279 trójkątów, połączonych ze sobą 3316 zawiasami.
Do wyprodukowania sukienki, pobrany został trójwymiarowy skan ciała modelki, dzięki czemu została idealnie dopasowana. Już na etapie projektowania, w symulacji komputerowej, określono drapowanie materiału i jego ruch. Model został następnie komputerowo złożony, w znacznie mniejszą kostkę i wydrukowany w skompresowanej formie, jako pojedynczy element. Dopiero po rozwinięciu wydrukowanego projektu, sukienka ukazała pełny kształt.
Wydrukowanie sukienki w formacie 4D zajmuje dwa dni, wymaga dużych funduszy (koszt jej produkcji to 3 tysiące dolarów), skomplikowanego w obsłudze sprzętu. Jedyny egzemplarz powstał w specjalizującym się w druku 3D studiu Shapeways w Nowym Jorku). Autorzy widzą w tym rozwiązaniu późniejszą możliwość tworzenia w pełni spersonalizowanych ubrań.
Autorzy twierdzą, że ich produkt jest dowodem na możliwości współczesnej technologii, a nie tylko nowinką modową. Zaznaczają, że w projekcie chodzi im głównie o podkreślenie indywidualności klienta dzięki samodzielnemu projektowaniu i taniej produkcji.
Druk biżuterii i odzieży 3D jest znany i dostępny od jakiegoś już czasu. W 2013 roku Dita Von Teese zaprezentowała sukienkę projektanta Michaela Schmidta i architekta Francisa Bitontiego. Nylonowa galowa suknia, zwężana w talii, podkreślająca ramiona, została wydrukowana w częściach, a następnie zmontowana i ozdobiona 12 tysiącami kryształów Swarovskiego.
Na podstawie design-milk.com/(gabi), WP Kobieta