Szczere wyznanie żony Jarosława "Masy" S. "Kocham go i tęsknię"
Od kilku lat są udanym małżeństwem. Ale były gangster mafii pruszkowskiej i najbardziej znany świadek koronny w Polsce, trafił do aresztu. Jego żona wyznała co czuje w związku z nieobecnością męża.
01.06.2018 | aktual.: 01.06.2018 09:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już 6 czerwca wychodzi jego najnowsza książka. Zdradza w niej szczegóły na temat swojego dzieciństwa, trudnych relacji z matką czy lekarza, który podobno zniszczył jego szansę na karierę zapaśniczą. Ale niespodziewanie 16 maja 2018 trafił do aresztu w Opolu Lubelskim, za rzekome wyłudzenia kredytów i korumpowanie policjanta. "Masa" twierdzi, że jest niewinny. W najnowszym "Super Expressie" pojawiło się szczere wyznanie jego żony, które przekazał dziennikowi pełnomocnik oskarżonego, Franciszek Piątkowski:
"Bardzo przeżywam to, co się stało z Jarkiem. Jest mi teraz ciężko bez męża. Jestem pewna jego niewinności i ufam mu w całej sprawie. Chcę, aby to jak najszybciej się wyjaśniło i pragnę, aby Jarek jak najszybciej do mnie wrócił".
"Masa" wziął ślub ze swoją wybranką w październiku 2015 roku. Odbył się w w urzędzie stanu cywilnego w Łodzi. Jak mówił na początku maja b.r. "Bardzo kocham moją żonę. Jest dla mnie wszystkim".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl