Rzadko gotujemy na tym rosół. To poważny błąd
Rosół kolagenowy, zwany "płynnym złotem", to nie tylko tradycyjne danie, lecz także bogactwo składników poprawiających zdrowie i urodę. Ten wyjątkowy bulion to prawdziwa bomba witaminowa dla naszego organizmu.
Rosół kolagenowy to coś więcej niż tylko aromatyczna zupa. Przygotowywany na bazie kości, jest źródłem cennych składników, które mają pozytywny wpływ na nasz organizm. Dzięki zawartości glutaminy – aminokwasu wspomagającego produkcję glutationu, rosół wzmacnia układ immunologiczny i przyspiesza regenerację mięśni po wysiłku fizycznym.
To danie polecane jest szczególnie osobom o słabej odporności i prowadzącym aktywny tryb życia (także sportowcom). Dzięki niskiej kaloryczności rosół kolagenowy doskonale sprawdza się zarówno rano, pobudzając organizm do działania, jak i wieczorem, poprawiając pracę jelit.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosół kolagenowy - na co pomaga?
Nie bez powodu rosół kolagenowy nazywany jest "płynnym złotem" – jego składniki przeciwdziałają procesom starzenia. Kompleks glukozaminy, kolagenu i kwasu hialuronowego zawarty w bulionie działa na rzecz elastyczności skóry i zdrowego wyglądu – wzmacnia wzmacnia skórę, włosy i paznokcie.
Ponadto rosół kolagenowy usprawnia pracę układu pokarmowego, niweluje stany zapalne, wpływa pozytywnie na stawy, chroni wątrobę i jelita, niweluje zgagę, ułatwia odchudzanie, a nawet poprawia jakość snu. Przy jego regularnym spożywaniu można zauważyć ogólną poprawę stanu zdrowia oraz wzmocnienie odporności w okresie jesienno-zimowym.
Jak przygotować bulion? Gotuj długo, na wolnym ogniu
Przygotowanie rosołu kolagenowego jest proste, wymaga jednak odpowiednich składników i odrobiny cierpliwości. Gotowanie tej zupy jest bardzo zbliżone do tradycyjnego bulionu. Różnica tkwi w mięsie, które stanowi jego podstawę.
Do garnka wrzuć dwa kilogramy kości szpikowych (cielęcych, wołowych lub wieprzowych). Do tego dodaj kilogram łapek i kurzych szyjek oraz pół kilograma podrobów drobiowych. Dolej dwie łyżki octu jabłkowego i zagotuj. Nie zapomnij o włoszczyźnie – marchewce, pietruszce, selerze i cebuli (warzywa dodaj w połowie gotowania mięsa). Następnie zmniejsz ogień pod garnkiem.
Kluczowy jest czas – minimum sześć godzin gotowania umożliwia wydobycie z kości istotnych dla zdrowia substancji i wartości odżywczych. Wywar dopraw przyprawami – solą, pieprzem i lubczykiem (opcjonalnie zielem angielskim i liściem laurowym). Po ostudzeniu, rosół przechowuj w słoikach jako bazę do codziennych posiłków.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl