Sztuka suszenia kwiatów
Czas szybko mija i niedługo z barwnymi kwiatami w ogródkach i na łąkach trzeba będzie się pożegnać. A gdyby tak zatrzymać czas? Jest na to sposób! Możemy przecież zrobić z nich piękne suszki.
10.09.2006 | aktual.: 19.09.2006 13:45
Intensywna czerwień i biel, złote połacie wypalone słońcem, chabrowe pola - taką paletę barw możemy podziwiać tylko latem! O tej porze roku łąki mienią się wszystkimi kolorami tęczy. Czas jednak szybko mija i niedługo z barwnymi kwiatami w ogródkach i na łąkach trzeba będzie się pożegnać. A gdyby tak zatrzymać czas? Przez cały rok cieszyć się aksamitkami, chabrami czy też daliami? Jest na to sposób! Możemy przecież zrobić z nich piękne suszki, które ozdobią nasze mieszkanie.
Sposoby suszenia kwiatów
Sposobów suszenia kwiatów jest kilka. Wybieramy jednak ten, który będzie najodpowiedniejszy dla danego rodzaju roślin. Większość kwiatów możemy zasuszyć pozostawiając je w wazonie lub wieszając główką do dołu. Te jednak, które mają dość ciężkie kwiatostany, lepiej czują się w pozycji leżącej, natomiast te o bardzo delikatnych płatkach dobrze jest suszyć wykorzystując do tego mieszankę krzemionkową (można ją kupić w dobrze zaopatrzonych sklepach ogrodniczych).
Najprostsze jest suszenie kwiatów metodą zielarską. Te rośliny, które się do tego nadają, można powiesić główkami do dołu. Taką formę suszenia świetnie znoszą na przykład pnącza, ostróżki, róże i makówki. Większe kwiaty podwieszamy pojedynczo. Drobne zaś powinniśmy związać elastyczną taśmą (dobrze sprawdza się tu taśma gumowa) w niezbyt duże pęczki. Rozwieszamy je na drewnianym pręcie, belce pod sufitem czy też na starej suszarce do bielizny. Najważniejsze, by rośliny wisiały w miejscu suchym i raczej nienasłonecznionym. Pamiętajmy też, żeby zapewnić swobodny przepływ powietrza pomiędzy poszczególnymi wiązankami (nie powinny one wisieć bliżej siebie niż w odległości ok. 25 cm). Tak rozwieszone rośliny schną w różnym tempie. Wszystko zależy od rodzaju kwiatów, gęstości bukietów i temperatury otoczenia. Niektóre gatunki możemy pozostawić w wazonie i pozwolić im tu wyschnąć. Oczywiście, dotyczy to tych kwiatów, których łodygi są dość mocne. Taką formę suszenia dobrze zniosą chociażby hortensje. Podobnie można
postąpić z wrzosem czy ozdobną trawą pampasową. Dobrze jest jednak nalać na dno wazonu odrobinę wody. Pomoże ona, bowiem nie tylko utrzymać odpowiednie tempo suszenia, ale również właściwy kolor. Tak pozostawione rośliny schną zazwyczaj około 10 dni.
Gatunki o ciężkich kwiatach dobrze jest suszyć w pozycji leżącej (można je rozłożyć na przykład na starej gazecie). Ten jednak sposób czasami zawodzi. Takie suszki nie zawsze potem ładnie wyglądają. Bywa, że górna część łodyg wygina się, a sam kwiatek zwiesza główkę. Dlatego też lepiej takie rośliny suszyć na drucianej siatce rozpiętej na pudełku. Kwiaty przetykamy wówczas przez otwory w siatce w ten sposób, aby wystawała główka, a łodyżka swobodnie zwisała po drugiej stronie. Tak suszyć możemy na przykład kwiaty ozdobnego czosnku czy też karczocha.
Wszystkie opisane wyżej metody opierają się na suszeniu naturalnym. Niektóre jednak kwiaty (szczególnie te o delikatnych płatkach, jak na przykład bratki, cynie czy narcyzy) wymagają specjalnych środków wspomagających. Najlepiej sprawdza się tu mieszanka krzemionkowa (choć można też wykorzystać zwykły drobny piasek), którą wysypujemy dno plastikowego pojemnika. Na wierzchu układamy kwiatki i delikatnie przysypujemy je kryształkami krzemionki. Pojemnik musimy teraz już tylko szczelnie zamknąć. Ten sposób suszenia jest zdecydowanie najszybszy. Suszki powinny być gotowe już po 2-3 dniach. Pamiętajmy jednak, że suszone w ten sposób kwiatki są dość kruche. Dlatego też wyciągamy je z pojemnika bardzo delikatnie, a do oczyszczenia ich z pozostałych na płatkach kryształków krzemionki czy ziarenek piasku używamy małego pędzelka. Bukszpan, bratki, chabry i makówki
Na suszki nadają się niemalże wszystkie kwiaty. O każdej porze roku znajdą się takie rośliny, które można w tym celu wykorzystać. Zimą będzie to bukszpan i gałązki sosny, wiosną pierwsze bratki, kamelie czy zawilce. Prawdziwy urodzaj to jednak lato i jesień. Najcieplejsze miesiące przyniosą chabry, goździki, lilie, ostróżki, lawendę, róże i gipsówkę. Jesień z kolei to czas na suszenie aksamitek, dalii, złocienia i makówek. To, jednak, jakie rośliny zdecydujemy się zasuszyć, zależy tylko od naszych upodobań i pomysłów na suche wiązanki, które przez cały rok będą zdobiły mieszkanie.
Pudła z suszkami
Zasuszonych kwiatów nie musimy natychmiast wykorzystywać tworząc z nich stroiki i bukiety. Jeśli bowiem są naprawdę dobrze wysuszone można je dość długo przechowywać w tekturowych pudłach, wyściełanych cienkim, miękkim papierem. Kwiaty nie powinny jednak leżeć zbyt gęsto, by się nie połamały. W szczelnie zamkniętym kartonie rośliny raczej też nie wyblakną. Jedynym zagrożeniem mogą być tu tylko robaki. Nieproszonych gości nie musimy się jednak obawiać, jeśli do pudła włożymy środek na mole.
Tak przechowywane kwiaty możemy w każdej chwili wyciągnąć i wykorzystać do stroików, bukietów czy wieńców. Może niektóre z nich przydadzą się przed Gwiazdką, gdy będziemy zastanawiać się nad świątecznymi ozdobami lub zdecydujemy się własnoręcznie wykonać podarunki dla rodziny lub przyjaciół?. To, co zrobimy z suszkami zależy już tylko od tego, co podpowie nam nasza wyobraźnia.