- Pewna "mądra" katechetka powiedziała mojemu 5-letniemu synowi, że prezenty dają rodzice, bo Mikołaja nie ma. Dodała, że kiedyś był taki biskup, który obdarowywał dzieci prezentami, ale on już dawno nie żyje. Proszę sobie wyobrazić, jaki był później szok i płacz w domu – mówi Monika.