Odbijając się od medialnego szumu wokół zdjęć, na których 15-letni Allan Krupa zaciąga się papierosem, podczas gdy jego mama Edyta Górniak siedzi w pobliżu, zastanawiamy się nad mroczną stroną rodzicielstwa bliskości.
Edyta Górniak jest wielką gwiazdą i najwyraźniej żyje w przekonaniu, że nie ma dla niej żadnych ograniczeń. Jak podaje "Fakt", chce wysłać do Londynu asystentkę, by przywiozła jej tofu. Koszt? Kilka tysięcy złotych.
Edyta Górniak nie ukrywa swojej więzi z synem Allanem Krupą. Dowodem na ich bliskość jest filmik z koncertu artystki w Kołobrzegu. Allan w pewnym momencie dołączył do mamy. To był początek śmiesznej i wzruszającej konwersacji.